Cmentarz wciąż bez parkingu
30 kwietnia 2010
Problem samochodów parkujących na chodnikach wokół cmentarza przy ul. Mehoffera jest wciąż aktualny. Dookoła powstają kolejne bloki, które sukcesywnie zabierają teren pod ewentualny parking. Dlaczego dzielnica zwleka z organizacją miejsca do parkowania w tym miejscu?
- Najgorzej jest przy Pomorskiej i Majolikowej, gdzie w niektórych miejscach chodnik ma zaledwie półtora metra i zaparkowane auto blokuje go całkowicie. Ro-dziny z wózkami, osoby z małymi dziećmi i inni przechodnie mogą poruszać się tyl-ko ulicą. To niebezpieczne! - denerwuje się pani Anna.
Niektórzy dzwonią do strażników miejskich, jednak trudno wymagać tam patro-lu 24 godziny na dobę. - W tym roku interweniowaliśmy już 20 razy. Wszystkie zgłoszenia dotyczyły parkowania na chodnikach - potwierdza Katarzyna Dobrowol-ska ze straży miejskiej.
Pani Anna prosiła dzielnicę o zamontowanie wokół cmentarza słupków unie-możliwiających wjazd na chodniki, ale urząd zadeklarował jedynie zwrócenie się do straży miejskiej o częstsze patrole. Problem pozostaje nierozwiązany.
- Może jeszcze nie jest za późno? Przecież cmentarz nie zniknie. Znikają tylko wolne tereny, które były obok, a pojawiają się bloki. Zostaje coraz mniej miejsca, które mogłoby być wykorzystane pod parking - mówi mieszkanka Tarchomina.
Parafia też wskazuje miejsce
- Przejazd pod bramą i chodniki należą do dzielnicy, która bezwzględnie powinna się tym zająć. Przed wjazdem na cmentarz wystarczyłoby pewnie ustawić znak za-kazu zatrzymywania, a co do parkingu - idealne miejsce na niego jest przy Majoli-kowej róg Pomorskiej. My nie dysponujemy żadnym terenem - mówi ksiądz Józef Górecki, proboszcz parafii św. Jakuba.Miejsce dawnego składowiska destruktu na Pomorskiej jakiś czas temu było przeznaczone na parking. Urząd tłumaczy się brakiem pieniędzy i czekaniem na plan zagospodarowania Tarchomina.
- W budżecie brak jest finansów na budowę parkingu przy cmentarzu - mówi Joanna Pernal z wydziału promocji. - Wstępnie teren na rogu Majolikowej i Pomor-skiej jest przeznaczony pod parking. Musi zostać to jeszcze zatwierdzone przez uchwalenie planu miejscowego dla Tarchomina, który od pięciu lat czeka na akcep-tację rady Warszawy - dodaje. Urzędniczka tłumaczy, że podczas uzgodnień planu i wyłożenia go mieszkańcom zmieniła się ustawa środowiskowa i prace trzeba było zacząć od początku. Jak długo to potrwa? - Mam nadzieję, że nie dłużej niż rok - mówi radny Wojciech Tumasz.
Z kolei burmistrz Jacek Kaznowski twierdzi, że budowa parkingu wcale nie jest pewna, bo w obliczu braku terenów na inwestycje oświatowe działka na rogu Po-morskiej i Majolikowej może być przeznaczona na przedszkole. - Plan opracowuje miasto. Nie mam jeszcze oficjalnych informacji na ten temat, ale wiem, że planiści rozważają w tym miejscu przedszkole zamiast parkingu - mówi burmistrz.
Tymczasowo kierować na Pomorską
Na pewno można zrobić jedno - podczas pogrzebów oraz w weekendy - kierować samochody na plac przy Pomorskiej. Nie jest co prawda ostatecznie uporządkowa-ny, ale da się zaparkować. Słupki blokujące wjazd na chodniki nie są wielką inwes-tycją, podobnie jak tablice informacyjne o najbliższym parkingu i strzałki wskazują-ce drogę do niego. A w przyszłości może da się pogodzić parking z przedszkolem?bk, kc, oko