REKLAMA

Białołęka

samorząd »

 

Fortele zarządu

  30 kwietnia 2010

Znajomi mówią, że uczepiłem się ulicy Fortel jak pijany płotu. - Mieszkasz tam, czy co? - pytają.

REKLAMA


Autor jest radnym dzielnicy Białołęka (Gospodarność), prezesem Fundacji AVE.
Oczywiście, osiedlowa gruntowa ulica Fortel w Wiśniewie, przypominająca bardziej Księżyc aniżeli ulicę w stolicy Europy, nie jest wcale kręgosłupem komunikacyjnym dzielnicy. Każdy może znaleźć co najmniej kilka ważniejszych i pilniejszych inwestycji. Mimo to wymowny po-zostaje fakt, że najstarsi mieszkańcy tej wciąż dynamicznie rozwijającej się części Białołęki na zbudowanie ulicy czekają grubo ponad 50 lat. I od lat 90. XX wieku wciąż słyszą słowa poparcia burmistrzów i urzędników, z których nic nie wy-nika.

1,5 mln zł potrzebne na wykonanie nawierzchni w skali miasta jest kwotą nie-malże symboliczną. Zresztą, kilka miesięcy temu rada dzielnicy jednogłośnie pod-jęła uchwałę wzywającą radę miasta do znalezienia pieniędzy właśnie na wspom-nianą ulicę Fortel, uznając jej realizację za priorytetową.

Możliwość wprowadzenia tego tematu do wieloletniego programu inwestycyjne-go pojawiła się niedawno. Dzięki oszczędnościom i dodatkowym funduszom z mias-ta budżet inwestycyjny Białołęki zwiększył się o 5 mln złotych. Zmiany dotyczą aż 23 inwestycji. Niestety, próżno na tej liście szukać skromnej ulicy Fortel. Pomijam fakt, że o ponad 2 mln potaniała budowa ulicy Połączonej na tym samym osiedlu.

Największe moje zdziwienie budzi jednak zestaw inwestycji, rekomendowanych przez zarząd dzielnicy. Oto za blisko 24 miliony do 2015 roku ma powstać kolejne centrum multimedialne z salą widowiskowo-teatralną. Oczywiście co do istoty nikt nie kwestionuje zasadności tego projektu. Problem leży w tym, że obiekt usytuowa-no kilkaset metrów od... Białołęckiego Ośrodka Kultury i mniej więcej kilometr od istniejącego muliticentrum na Porajów, a nie na wschodniej Białołęce. Taka polityka rażąco pogłębia już istniejące dysproporcje i ma się nijak do zapowiadanego przed wyborami zwiększenia miejsc aktywności pozaszkolnej na terenie całej dzielnicy.

Co więcej, główna część tej inwestycji powstanie po roku 2014 (blisko 12 mln), wygospodarowanie więc w najbliższym czasie 1,5 mln na ulicę Fortel nie spowolni-łoby tak naprawdę jej realizacji. Z doświadczenia wiadomo, że na przestrzeni kilku lat koncepcje ulegają przewartościowaniu. W tak długim czasie opracowywane za grube pieniądze plany nierzadko tracą na aktualności. Niewykluczone, że po wybo-rach okaże się, że multicentrum, którego obecnie największym orędownikiem jest burmistrz Jacek Kaznowski, powstanie znacznie później lub zostanie zamienione na bardziej racjonalny obiekt.

Spore kontrowersje wzbudza także pomysł dobudowania za 3 mln złotych try-bun na pływalni Białołęckiego Ośrodka Sportu. Nie żeby inwestycja była niepo-trzebna, zwłaszcza biorąc pod uwagę niezwykle wartościową działalność BUKS-u. Mam jednak wątpliwości, czy należy nadać jej priorytetowy charakter. Nie sądzę, żeby kilka turniejów pływackich rocznie, które dzięki trybunom zostaną tutaj roze-grane, dały Białołęce coś więcej poza splendorem dla burmistrza. Oczywiście w dalszej perspektywie warto i o tym pomyśleć, ale obecnie powinniśmy skupić się na pilnym i kompleksowym rozwiązaniu problemu braku przedszkoli, szkół i fatalnym stanie dróg publicznych. Biorąc pod uwagę preferencje mieszkańców znacznie bardziej niż trybuny przydałby się Białołęce park wodny z nowoczesnym wyposaże-niem.

Poza tym - aby nie nękać już widmem ulicy Fortel - władze dzielnicy nie zrobiły do tej pory nic, żeby uratować materialne dziedzictwo historyczne naszej dzielnicy. Z dnia na dzień znikają z krajobrazu stuletnie wille drewniane i murowane. Nierzad-ko ich właściciele wyrażają chęć zamiany działek na inne, a z takim rozwiązaniem miasto nie powinno mieć najmniejszych problemów. Ocalenie w ten sposób choćby jednego obiektu, w którym można by zorganizować filię BOK-u, sale dla organizacji pozarządowych czy lokalne centrum aktywności miałoby doniosłe znaczenie w dzielnicy, której zabytki można policzyć na palcach jednej ręki.

W jednej z Polskich Kronik Filmowych z czasów głębokiego PRL informowano, że w Chinach przekroczono plan zbioru bawełny. Na logikę biorąc planem powinno być zebranie bawełny, która wyrosła. Ów nadprogramowy zbiór, oznaczający, że pracowity naród chiński zebrał nawet bawełnę, która nie wyrosła, przypomina po-litykę obecnego zarządu dzielnicy. Mgliste wizje stają się znacznie ważniejsze od spraw elementarnych.

Bartłomiej Włodkowski


Dzielnica zyska kolejne centrum multimedialne z salą widowiskowo-teatralną
kilkaset metrów od BOK. Dlaczego nie na wschodniej Białołęce?


Takich ulic jak Fortel jest mnóstwo

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024