Białołęka bez prądu. Czy grozi nam blackout?
19 maja 2017
W piątek około 10:30 nie było zasilania w rejonie Modlińskiej, Klasyków i Mehoffera. W przyszłości ten problem może pojawiać się częściej.
- Produkcja energii w Warszawie zaspokaja tylko 20% naszego zapotrzebowania - mówiła w środę na konferencji Warsaw Days 2017 wiceprezydent Renata Kaznowska. - Jesteśmy w ogromnej mierze uzależnieni od krajowych linii przesyłowych.
Nie od dziś wiadomo, że Polska ma ogromne problemy z przesyłaniem energii elektrycznej.
Rozbudowa EC Żerań coraz bliżej. Umowa podpisana
Dzięki nowemu blokowi gazowo-parowemu produkcja prądu zwiększy się o 80%, a stare kotły węglowe zostaną wycofane z użytkowania.
Archaiczne instalacje nie radzą sobie z coraz częstszymi upałami i suszami. W 2015 roku po raz pierwszy od upadku komunizmu Polskie Sieci Elektroenergetyczne musiały wprowadzić tzw. 20. stopień zasilania i ograniczyć dostawy prądu do największych fabryk. A to musiało poskutkować zmniejszeniem produkcji przemysłowej.
W piątek rano prądu nie było w wielu blokach na Tarchominie i Nowodworach, jak i na Modlińskiej, gdzie zgasły światła uliczne. Są także doniesienia o przerwie w dostawach w Łomiankach i powiecie legionowskim. Blackout czy zwykła awaria? Z prośbą o wyjaśnienie zwróciliśmy się do miejskiego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego oraz firm energetycznych. Czekamy na odpowiedź. To, że prądu zabrakło podczas kolejnego bardzo ciepłego dnia jest bardzo niepokojące. Jeśli Polska nie zainwestuje wreszcie w dużą modernizację sieci energetycznej, a w warszawskich elektrowniach nie wzrośnie produkcja prądu, do przerw w dostawach energii będziemy musieli się przyzwyczaić.
(dg)
.