Będą szkolenia z obrony cywilnej? To pomysł mieszkańca Białołęki
2 lutego 2023
Rosyjsko-ukraińska wojna na pełną skalę sprawia, że w Warszawie po ponad trzydziestu latach przerwy wróciło do łask myślenie o wspólnym bezpieczeństwie, obronie cywilnej i metodach radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Mieszkaniec Białołęki Dariusz Olszewski proponuje, by z budżetu samorządu przeprowadzić szkolenia dla cywilów.
Gdy w lutym ubiegłego roku rosyjskie wojska rozpoczęły inwazję na Kijów i Charków a na ukraińskie miasta spadły bomby, w Warszawie z dnia na dzień powróciło do łask zainteresowanie bezpieczeństwem. Mieszkańcy dopytywali, gdzie znajdują się schrony z czasów zimnej wojny i ustawiali w kolejkach w stołecznych strzelnicach.
Bezpieczeństwo w Warszawie
W ubiegłym miesiącu w CXXV Liceum Ogólnokształcącym im.
Gdzie w Warszawie są schrony? Nikt niczego nie wie
Mimo tragicznych doświadczeń z czasów II wojny światowej Warszawa jest zupełnie nieprzygotowana do ewentualnej wojny. W mieście nie ma nawet rejestru schronów przeciwlotniczych.
Waldemara Milewicza przy Chłodnej powstała wirtualna strzelnica. Korzystać z niej będą mogli w pierwszej kolejności uczniowie klas wojskowych oraz pozostali uczniowie zespołu szkół na Mirowie, organizacje pozarządowe działające na rzecz obronności oraz lokalna społeczność.
Na wzrost zainteresowania sprawami bezpieczeństwa reagują także uczelnie. Wydział Bezpieczeństwa, Logistyki i Zarządzania Wojskowej Akademii Technicznej otwiera studia podyplomowe z ochrony i obrony ludności wobec współczesnych zagrożeń, które mogą przydać się w dłuższej perspektywie. Działać próbują także mieszkańcy zgłaszający pomysły do budżetu obywatelskiego.
Będą szkolenia z ochrony ludności?
Dariusz Olszewski proponuje wydać 60 tys. zł z budżetu obywatelskiego Białołęki na szkolenia z samoobrony i obrony cywilnej w warunkach działań militarnych oraz użycia broni masowego rażenia. Mieszkańcy nauczyliby się m.in. jak reagować na poszczególne sygnały alarmowe, co robić w razie ataku chemicznego, w jakie środki ochrony zaopatrzyć rodzinę, co warto mieć w domowej apteczce, jak udzielać pierwszej pomocy oraz jak magazynować wodę i żywność.
- Proponuję szkolenie w dwóch wariantach stacjonarnym i zdalnym dla grupy około 300 mieszkańców. W obecnej sytuacji, gdy są prowadzone działania wojenne za naszą wschodnią granicą, oraz gdy Rosja otwarcie grozi agresją, uważam, że takie szkolenie jest jak najbardziej potrzebne i zasadne - pisze Dariusz Olszewski.
Pomysł jest obecnie sprawdzany przez urzędników. Jeśli zostanie dopuszczony do głosowania i zbierze w czerwcu odpowiednio dużo głosów, szkolenia zostaną przeprowadzone w przyszłym roku.
(jok)
.
