REKLAMA

Białołęka

drogi »

 

Asfalt na Mehoffera? Prędzej nasi zagrają w Rio

  18 września 2013

alt='Asfalt na Mehoffera? Prędzej nasi zagrają w Rio'

Fragment ulicy Mehoffera przy dawnym przejeździe kolejowym ma nawierzchnię z trelinki. Mieszkańcy od dawna proszą o położenie asfaltu. Ostatnio za burmistrza Adama Grzegrzółki, czyli stosunkowo niedawno. Od tego czasu w sprawie asfaltu nie działo się nic. I w najbliższym czasie też się raczej nie zmieni, przynajmniej materialnie.

REKLAMA

Przypomnijmy, że teren, choć zarządzany przez dzielnicę, jest własnością PKP. A Białołęka nie może inwestować na nie swoim terenie. Jednak jak dowiedzieliśmy się w urzędzie dzielnicy, jeszcze we wrześniu ma się odbyć spotkanie stołecznych urzędników z kolejarzami, którzy chcą się pozbyć terenów, których nie są w stanie utrzymać. Sęk Sęk
Pewnie wszyscy pamiętamy doskonały skecz w wykonaniu Edwarda Dziewońskiego i Wiesława Michnikowskiego "Sęk". Przypomnę tylko jeden fragment, w którym Kuba relacjonuje Rapaportowi, jaki jest interes do zrobienia.
Jak? Przekazując urzędowi m.st. Warszawy.

W tym konkretnym przypadku sprawa jednak nie jest taka prosta, jak mogłoby się wydawać. - PKP weszło w posiadanie fragmentu ulicy Mehoffera na mocy specustawy kolejowej, kiedy modernizowano linię Warszawa-Gdańsk - mówi Violetta Bartoszek, naczelniczka wydziału infrastruktury w urzędzie dzielnicy. - Ponieważ na tę inwestycję kolej otrzymała pieniądze z Unii Europejskiej, musi mieć prawo własności. My zaś, aby móc zrobić cokolwiek na ul. Mehoffera, także musimy takie prawo do niej posiadać. Dlatego właśnie konieczne są rozmowy, jak dokonać zmian, by wszystko odbyło się zgodnie z prawem, a obu stronom zależy na jak najszybszym rozstrzygnięciu.

Dodać należy, że PKP stało się właścicielem ulicy Mehoffera przez bezmyślność geodety, kolejarzy i stołecznych urzędników. Zamiast wydzielić ten fragment nieruchomości, który był niezbędny do budowy wiaduktu, to Koleje przejęły całą działkę geodezyjną, czyli ogromny fragment ulicy Mehoffera. Zasadne wciąż pozostaje pytanie: czy nie najłatwiejszym rozwiązaniem jest podział geodezyjny wykonany tak, aby kolejarze nadal mieli prawo własności do fragmentu, na którym przeprowadzili inwestycję, a reszta niech trafi z powrotem do miasta lub dzielnicy?

To co wydaje się łatwe, w urzędach wcale takie nie jest. Od gadania do asfaltowania droga może być jeszcze dłuższa niż naszych piłkarzy na mundial w Rio...

(wt)

.
 

REKLAMA

Komentarze (6)

# qwerty

18.09.2013 08:43

plus jest taki że na trelince tak dużo dziur się nie robi a na asfalcie multum,także popieram trelinkę.

# czarny asfalt

18.09.2013 10:16

Ależ mają wymagania, mnóstwo ulic na Białołęce to ugory np. ul Papieska. - oni marzą o trelince i to jest nieosiągalne a ludziom śni się asfalt.

# ronni

18.09.2013 10:19

Papieska? Trzeba było nie budowac domów w lesie. Mehoffera to ulica jeszcze przedwojenna dla całej Choszczówki, a porównujesz do leśnej drogi do kilku domów.

REKLAMA

# zombiak45

18.09.2013 14:12

@roni
Miasto się rozwija i psim obowiązkiem miasta jest rozwój infrastruktury.
Budowa ulic, organizacja komunikacji miejskiej, opieka medyczna, szkolnictwo na nowo wybudowanych osiedlach domów/bloków to nie wymysł mieszkańców tylko obowiązek Państwa.

# Krysia

18.09.2013 23:43

ronni - o czym ty mówisz - przed wojną Mehoffera służyła do przepędzania z pastwisk krów. przecież to była wiocha jak i cała Białołęka. Macie trelinkę to się cieszcie

# TARCHO BOJ

19.09.2013 00:10

FRAJERY

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe