REKLAMA

Legionowo

wypoczynek »

 

Paintball kwitnie wokół Legionowa

  15 kwietnia 2013

alt='Paintball kwitnie wokół Legionowa'
źródło: psi.waw.pl

Paintball to rozrywka, która na dobre przyjęła się w Polsce, a pól do strzelania kulkami z farbą przybywa. Bo choć teoretycznie biegać z pompką można wszędzie, lepiej robić to w warunkach, gdzie nikt postronny nie jest narażony na ochlapanie żelatynowymi ładunkami.

REKLAMA

Niewiele osób wie, że w okolicach Legionowa jest kilka miejsc, gdzie można pobiegać z pompkami - cała zabawa polega bowiem na tym, że z pomocą specjalnych markerów na sprężone powietrze trzeba wyeliminować przeciwników strzelając do nich żelowymi kulkami wypełnionymi farbą. Wszystko inne pozostaje ograniczone wyobraźnią graczy: można udawać terrorystów i ich przeciwników, osłaniać pojedyncze osoby, odgrywać rzeczywiste starcia - każdy, kto przynajmniej raz bawił się "w wojnę" znajdzie tu pole do popisu. Gdzie zatem można dać upust morderczym instynktom i ostrzelać kogoś różową farbą spożywczą?

Gdzie?

Jedną z możliwości jest pole przy Strużańskiej, należące do firmy PSI z Chotomowa. Teren po jednostce wojskowej, z opuszczonymi budynkami idealnie nadaje się do zabawy w farbowanych żołnierzy. Drugą, jeszcze do niedawna - pole w Jabłonnie, na granicy z Legionowem. W obu przypadkach ma się pewność, że nikt niepowołany nie wejdzie na linię ognia i nie ucierpi przy ostrzale. Najpoważniejszymi obrażeniami pozostają jednak siniaki - ekwipunkiem nieodzownym dla zawodnika są gogle i maska na twarz, bo choć pociski nie są specjalnie groźne, to jednak trafienie w oko może być niebezpieczne. No i nie można zapominać, że białe ubrania do ochlapania farbą nadają się średnio...

Organizacją imprez paintballowych w Legionowie i okolicach zajmuje się kilka firm, które mają własne tereny do paintballu. Jest więc, prócz wymienionych wyżej, pole w Nieporęcie przy Jana Kazimierza (Fort Robson) czy bunkry w Janówku koło Nowego Dworu (gdzie imprezy organizuje PM-Active).

Kup bilet

Nawet kilkuosobowe grupy

- Nie wolno biegać z markerami po lasach - zastrzega Przemysław Słodkiewicz, zarządzający polem przy Strużańskiej. - Chodzi o względy bezpieczeństwa właśnie: choć po trafieniu kulką z żelatyny w najgorszym przypadku zostanie siniak, nie można ryzykować, że takiego siniaka zarobi ktoś postronny. Mamy osiem hektarów przystosowanego do zabawy pola, które pomieści nawet kilka grup, jeśli będzie trzeba. A grupy mogą być rozmaite: od kilkuosobowych po duże imprezy firmowe. Ceny? Nawet od 29 zł od osoby za sto pocisków.

No właśnie - w ostatnim czasie paintball stał się sposobem na integrację pracowników. - Wymaga ruchu, działania zespołowego, strategii - wylicza Słodkiewicz. - Do tego dochodzi adrenalina i szatańska satysfakcja z trafienia w szefa. Jednak nie widzę przeszkód, by w paintball bawiły się też osoby indywidualne.

Na większości pól można wypożyczyć niezbędny do zabawy sprzęt: maski, pompki, umundurowanie. Płaci się za zużyty w grze gaz do markerów i same kulki z farbą. - Podstawowy pakiet na Strużańskiej obejmuje 500 pocisków, które wystarczają na kilka godzin zabawy, choć to zależy od preferencji gracza. Są tacy, którzy starannie celują i nie marnują wielu kulek, a są i tacy, w których budzi się duch Rambo i sieją nimi gdzie popadnie. Wiele zależy też od scenariusza, jaki wybiorą sobie gracze - własny bądź proponowany przez nas.

Choć większość biegających z pistoletami na farbę to mężczyźni, coraz częściej na polach pojawiają się też panie. - Kobiety pewnie boją się, że to boli, tymczasem przy dystansach dzielących od wroga po otrzymaniu postrzału kończy się na ogół na mniej przyjemnym odczuciu. Ale pań jest coraz więcej i nie czują strachu przed czołganiem się w błocie, kryciu za drzewami czy prowadzeniem ognia w stronę wroga - mówi dyrektor PSI.

REKLAMA

Czy to drogi sport?

- Warto, zanim zainwestuje się we własne pompki, zagrać kilka razy na pożyczonym sprzęcie. Wtedy się przekonamy, czy to zabawa dla nas, jaki sposób gry obierzemy, jaka maska sprawdzi się najlepiej - mówi Słodkiewicz. Choć w internecie można kupić cały sprzęt za jakieś 300-400 zł, to nie ma sensu go kupować: pompki szybko się niszczą, maski są niewygodne i ograniczają pole widzenia. Lepiej wyłożyć więcej na marker, który nie przestanie działać po kilku grach czy ochronę twarzy, która nie zaparuje zaraz po założeniu. Te kilkaset złotych owszem, można wydać, ale na pojedyncze elementy wyposażenia, nie na całość - wtedy będzie więcej radości niż narzekania na awaryjne markery.

I na koniec jedna uwaga: mitem jest, że sezon dla paintballowców zaczyna się w kwietniu. Grać można zawsze!

(wt)

 

REKLAMA

Komentarze (5)

# Marcin

30.04.2015 23:44

dobra sprawa polecam:)\]

# Lenka

22.07.2015 13:19

Ja również , PSI nadal grasuje ale na nowych polach :)dla bardziej delikatnych czyli Dam i dzieci mają Lasertaga .

# Mad

01.12.2015 14:23

Szukam partnerów/grupy do której mogłabym się dołączyć. 882720489

REKLAMA

# Mag

01.12.2015 14:24

Szukam partnerów/grupy do której mogłabym się dołączyć. 882720489

 krym

08.02.2018 15:25

bardzo dobrze ze okolica się rozwija, nie tylko dzieciaki ale i dorośli będą mieli co robić:) a słyszał ktoś moze o combat games? na ich stronie http://combatgames.pl widziałem cennik oraz galerię, ale nie wiem w jakim miejscu odbywają się rozgrywki? warto się do nich wybrać?
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break