Forum › Białołęka
Cyrk wyborczy w okręgu nr 4
| # białołęczanin 27.10.2002 10:18 |
|
|
ok. 7 rano wyborcy zauważyli,że na liście do rady dzielnicy nie zostali zamieszczeni kandydaci PiS i Unii dla Warszawy. Niektóre komisje wyborcze np. na Marywilskiej dość kuriozalnie reagowały na tę sytuację- jeden z członków radził nie ma tych, głosuj pan na innych. Ok. 8 część komisji zaprzestała w ogóle wydawania kart, a część wydawała tylko do sejmiku, rady warszawy i na prezedynta. ok 8.20 ogłoszono przerwę do 11, po której ma nastąpić wznowienie głosowania do 23. Moim zdaniem należy w takiej sytuacji powtórzyć wybory w okręgu 4, ponieważ część osób nie mogła głosować na tych co chciała, a część tylko połowicznie i została zdezinformowana.
|
|
| # archanioł 27.10.2002 11:38 |
|
|
Przecież to rozbój na prostej drodze z użyciem narzędzi wyborczych! Czy to Europa?
|
|
| m0n1ka 27.10.2002 11:59 |
|
|
Przed chwilą mówili w TVN24, że karty dodrukowano i ok.11-tej wybory wznowiono, a lokale wyborcze będą otwarte w Białołęce do 23-ciej.
|
|
| # prawnik 27.10.2002 12:17 |
|
|
Jeżeli to co tu napisaliście jest prawdą, to wybory w okręgu czwartym będą nieważne!
|
|
| # Wyborca 27.10.2002 12:27 |
|
|
Ktro W gminie-dzielnicy jest odpowiedzialny za ten burdel.Gratuluję.Przegrani zaskarżą wynik wyborów to jest pewne.
|
|
| # archanioł 27.10.2002 14:44 |
|
|
To jest okręg burmistrza, czy nie wstyd? A plakaty wyborcze przed lokalami wyborczymi? To jest naruszanie prawa!
|
|
| # Oświadczenie PKW 27.10.2002 15:44 |
|
|
Poważniejszy problem przydarzył się komisji wyborczej w gminie Warszawa - Białołęka. Stwierdzono tam, iż karty do głosowania w okręgu nr 4 dla wyborów do Rady Dzielnicy wydrukowano błędnie. Głosowanie zostało wstrzymane a karty zostały wydrukowane ponownie. Głosowanie w tym okręgu zostanie przedłużone do godz. 23.00. Przypadki wydrukowania błędnych nazwisk zdarzyły się także w kilku innych okręgach. Wszędzie jednak szybko dostarczono prawidłowe karty do głosowania.
Przewodniczący PKW powiedział, że pełną odpowiedzialność za błędy na kartach ponoszą właściwe komisje wyborcze. "Obowiązkiem komisji jest ustalenie treści karty i po wydrukowaniu jej ponowne sprawdzenie". |
|
| # historyk 27.10.2002 16:04 |
|
|
Według mnie również, te wybory powinny być powtórzone- komisje obwodowe (w końcu to najczęściej młodzi ludzie bez studiów lub emeryci) popełnili w panice tyle błędow i dezinformacji (mnie np. poinformowano przesunięciu wyborów do dzielnicy na 10 listopada),że ma to wpływ na ostateczny wynik. Co np. z głosami, które oddano na źle wydrukowane listy (a taka sytuacja była możliwa między 6 a 7)???. Złamano też decyzję komisarza wyborczego, który do 11 zapowiedział wstrzymanie wyborów, w komisji w Białołęce Dw. w SP 110 otarto już lokal wyborczy o 10.30 (podobno na interwencję burmistrza!)
|
|
| # NN 27.10.2002 17:29 |
|
|
Przecież to parodia wyborów! Wystawianie plakatów wyborczych przed lokalami wyborczymi jest tylko jednym z przejawów lekceważenia przepisów. A zbyt małe urny? Na pytanie, co będzie gdy się przepełni członek komisji odpowiada "mamy drugą". To pytam: ile może być urn?
|
|
| # Wyborca 28.10.2002 10:56 |
|
|
Białołęka zawsze z czegoś musi słynąć Tym razem z głupoty ,braku odpowiedzialności , za co biorą pieniądze ludzie siedzący w komisjach.A to taki ciekawy okręg z Smoczyńskim, Sławińskim,Madejem,Radzikiem.Niezły przekręt co?
|
|
| # mąż zaufania 28.10.2002 11:39 |
|
|
Za co biorą pieniądze ludzie w komisjach to akurat wczoraj można było sprawdzić, przejeżdżając o k. piątej rano obok lokali wyborczych. Mało który skończył pracę. W normalnych wyborach ok. północy jest już po sprawie, a przecież członkowie komisji mają minimum przeszkolenia, czyli nie są przygotowani na sytuacje awaryjne. Z każdym dyrdymałem trzeba było dzwonić do komisji dzielnicowej, w której też często nie wiedziano, jak rozwiązać problem. Osoby, które zagłosowały na błędnych kartach miały możliwość powtórzenia głosu! Ale ich pierwsze głosy (te na złych kartach) również uznano za ważne!!!! I jak ma to policzyć komisja, w której siedzą ludzie obdarzeni zdrowym rozsądkiem i jakoś im nie pasuje taka interpretacja decyzji komisarza warszawskiego? Zapytajmy raczej, kto jest odpowiedzialny za ten przekręt.
|
|
| # NN 28.10.2002 12:04 |
|
|
Nie bardzo rozumiem... czyżby głosowanie na kartach z błędem było legalne na równi z tymi właściwymi? Jeśli wyborca nie powtórzył głosowania zaliczano ten głos na niewłaściwej karcie? Czy to Mrożek? A na biletach do kina też można było głosować?
|
|
| # Mąż zaufania 28.10.2002 19:33 |
|
|
Powtarzam: głosy oddane na źle wydrukowanych kartach uznano za ważne!!! Decyzją Komisarza Wyborczego z godz. 16.15. Więc np. można było sobie zagłosować dwa razy na Smoka, albo oddać głos w okręgu 4 na Kozłowskiego z okręgu 1. Pytanie: taki głos to głos na Unię dla Warszawy, ale na Kozłowskiego czy Madeja? A jeśli na Kozłowskiego, to w której komisji?
|
|
| # nie wybrany 28.10.2002 22:59 |
|
|
Ile jest tych złych kart wrzuconych do urn, i czy mają jakiś wpływ na wynik. Nie sądzę, żeby między szóstą a ósmą było duzo glosujących. Problemem jest raczej to,że od ośmej do jedenastej nie można było zagłosować i wiele osób nie przyszlo drugi raz.
|
|
| # Mru 29.10.2002 12:50 |
|
|
To prawda. Gdyby ważność wyborów była zakwestionowana, to i tak pewnie sąd by orzekł, że błędy w procedurze nie miały wpływ na wynik. Jeśli Smoczyński dostał 800 głosów, to parę mniej czy więcej nie zrobiłoby żadnej różnicy... Cóż, widocznie ludzie po prostu uznali, że przez ostatnie osiem lat dobrze im się działo. Albo wolą starych złodziei, których znają, i którzy kradną tak, żeby mieć jeszcze co kraść przez parę lat, niż nowych, po których nie wiadomo czego się spodziewać...
|
|
| # NN 29.10.2002 13:13 |
|
|
A ja pytam jeszcze raz: ile urn można "mieć na stanie"?
|
|
| # cienki bolek 30.10.2002 01:06 |
|
|
do NN, URN TYLE ILE BYLO TRZEBA. Na telefon KOMISJI do gmiNY że urna się przepełnia, przywożono następną
|
|
| # NN 30.10.2002 13:01 |
|
|
Ordynacja wyborcza wyraźnie mówi (art.42) o jednej urnie i w dodatku jest niedopuszcalne, by przywożono jakieś urny w trakcie głosowania!
|
|
| # rowniez_cienki 30.10.2002 14:35 |
|
|
"Art. 42. 1. Przed rozpoczęciem głosowania obwodowa komisja wyborcza sprawdza, czy urna jest pusta, po czym zamyka ją i opieczętowuje pieczęcią komisji oraz ustala liczbę otrzymanych kart do głosowania.
2. Od chwili opieczętowania aż do zakończenia głosowania urny otwierać nie wolno." Nie jest powiedziane, że urna składa się z jednej skrzynki. Natomiast w czasie głosowania istotnie była otwarta tylko jedna urna (skrzynka), którą po napełnieniu komisja zaklejała i obok stawiała kolejną urnę (skrzynkę). |
|
| # ciekawy 30.10.2002 14:39 |
|
|
Dlaczego przed SP 110 nie jest wywieszony protokół z wynikami wyborów?
|
|
| # NN 30.10.2002 17:15 |
|
|
Urna to jest jedna skrzynka i nie da się tego inaczej zinterpretować! Powinna być wystarczająco duża i tyle. Bo dlaczego nie 10 małych? Urna ma stać te 14 godzin w lokalu wyborczym i jest nietykalna! A tu proszę: wymieniają, przynoszą inną... Magicy?
|
|
| # cienki bolek 30.10.2002 22:40 |
|
|
mam informacje od wyborców z Nagodziców że lokal wyborczy w tych wyborach był ciasną klitką i głosowanie w kilka osób było niemożliwe, protokół w Domu Rencistów na Bohaterów jest bardzo 'SKROMNIE' umieszczony.
|
|
| # nagi w pokrzywach 30.10.2002 22:58 |
|
|
Po przeczytaniu Waszych uwag n.t. wyborów w Białołęce widzę że wybory były doskonale przygotowane a Komisje kompetentne i przeszkolone. Za organizację odpowiada gmina. Cieszę się, że dotychczasowe władze zwyciężyły w tych wyborach i wierzę, że dzielnica d. gmina będzie rosła w siłę a ludziom będzie żyło się dostatniej
|
|
| m0n1ka 02.11.2002 12:54 |
|
|
Szczerze mówiąc, przygotowanie tych wyborów w ogóle woła o pomstę do nieba. W czasie całej kampanii widziałam słownie jeden komplet obwieszczeń i to dopiero w samym lokalu wyborczym, do którego trafiłam tylko dlatego, że mieszkałam tu już podczas wyborów parlamentarnych i na zasadzie analogii poszłam w to samo miejsce. Moze to teoria spiskowa, ale czyżby ktoś uznał, że głosy osób "nowych" na tym terenie są niepełnowartościowe i nie warto nawet ich informować. Chociaż z drugiej strony ulotki niektórych kandydatów pozwoliły mi się dowiedzieć, w którym okręgu głosuję!!! Kiedyś takie obwieszczenia znajdowały się na poczcie, ale tym razem dokładne oględziny budynku poczty na Myśliborskiej na tydzień przed wyborami nie przyniosły żadnego efektu. Jakże bym chciała, żeby ktoś za to dostał po głowie. Podejrzewam, że znalazłaby się spora grupa ludzi, którzy nie poszli głosować dlatego, że nie chciało im się uganiać w deszczu po pocztach w poszukiwaniu podstawowych informacji.
|
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.