REKLAMA

Wawer

komunikacja »

 

Czego potrzebują wawerscy rowerzyści?

  9 kwietnia 2015

alt='Czego potrzebują wawerscy rowerzyści?'

W tegorocznej edycji budżetu partycypacyjnego mamy wysyp projektów, dzięki którym na terenie całej dzielnicy doszłoby do znacznej poprawy warunków ruchu rowerowego. Gdzie mogą powstać nowe drogi rowerowe?

REKLAMA

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że warunki do jazdy rowerem w naszej dzielnicy są słabe. Podczas gdy w większości pozostałych dzielnic dróg rowerowych przybywa z roku na rok, w Wawrze... cóż, nie jest dobrze. Tylko na czterech ulicach są drogi rowerowe połączone z ogólnowarszawską siecią: na Wale Miedzeszyńskim, Kadetów, Łasaka i Płowieckiej. Poza tym mamy odcinki biegnące znikąd donikąd (np. na Skalnicowej i Mozaikowej). Wawer to także jedna z trzech dzielnic, w których nie można skorzystać z publicznego roweru (w tej dziedzinie jesteśmy nawet za Grodziskiem Mazowieckim i Konstancinem-Jeziorną). Nic dziwnego, że mieszkańcy korzystają z możliwości, jakie daje budżet partycypacyjny i składają projekty mające poprawić infrastrukturę rowerową. Jakie pomysły doszły do etapu weryfikacji szczegółowej?

Stojaki na przystanku

Zacznijmy od rzeczy drobnej, ale potrzebnej. 3,5 tys. zł wart jest projekt zamontowania stojaków rowerowych na przystanku autobusowym na Wale Miedzeszyńskim przy ul. Strzygłowskiej. Dzięki nim mieszkańcy słabo obsłużonego komunikacją miejską Nadwiśla mogliby zostawiać rowery na przystanku, z którego odjeżdżają autobusy 142, 146 i 702.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Na Skalnicowej walka z kałużami

Znacznie droższa jest budowa drogi rowerowej. Radny Rafał Czerwonka zaproponował budowę ciągu pieszo-rowerowego na Skalnicowej, na odcinku od Wału Miedzeszyńskiego do Traktu Lubelskiego, który połączyłby istniejącą na wschodnim odcinku ulicy drogę z miejską siecią. Autor nie sprecyzował jednak, czy powinien to być ciąg oznaczony znakiem "z kreską poziomą" (de facto chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów), czy "kreską pionową" (czyli droga rowerowa obok chodnika), zostawiając tę decyzję na etap projektowania inwestycji. Lepsze byłoby oczywiście drugie rozwiązanie. Koszt projektu oszacowano na 104 tys. zł.

- Ścieżka rowerowa wzdłuż Skalnicowej to świetny pomysł - komentuje internautka na stronie projektu. - Otwarcie ulicy Panny Wodnej oraz hotelu Hilton przyczyniło się do znacznego nasilenia ruchu na tym odcinku. Wśród propozycji znalazła się również kuriozalna koncepcja budowy drogi rowerowej z... kostki. Jest też horrendalnie drogi - 520 tys. zł. "Droga" z kostki ciągnęłaby się wzdłuż Traktu Lubelskiego od ronda na skrzyżowaniu z Lucerny i Kadetów do Zwoleńskiej. Ponadto ulica jest źle zaprojektowana i odwodniona, co powoduje, że po opadach deszczu tworzą się na niej olbrzymie kałuże, w związku z czym rowerzysta (pieszy zresztą także) jest narażony na potężne ochlapanie wodą przez przejeżdżające samochody.

REKLAMA

Izbicką na rowerze do szkoły

Nieco droższa (120 tys. zł) byłaby budowa drogi rowerowej na Izbickiej - to projekt Doroty Zielińskiej. W listopadzie ubiegłego roku pisałem o podstawowej dziurze w infrastrukturze rowerowej Wawra, jakim jest brak dróg dających możliwość bezpiecznego dotarcia do stacji kolejowych.

- Ze względu na ruch samochodowy, szczególnie intensywny w godzinach porannych, poruszanie się na rowerze po ulicy Izbickiej jest zbyt niebezpieczne - zauważa projektodawczyni. - Większość mieszkańców Radości nawet krótkie odcinki pokonuje samochodami. Wpływa to na coraz większe nasilenie ruchu. Codziennie setki dzieci jest odwożonych do szkół samochodami, ponieważ nie ma bezpiecznej ścieżki rowerowej, którą mogłyby dojeżdżać do szkoły.

Gdyby projekt został zrealizowany, mielibyśmy 600-metrowy odcinek drogi między ul. Kwitnącej Akacji a Traktem Napoleońskim. To leśny odcinek, pokonanie którego nastręcza najwięcej problemów.

REKLAMA

Droga rowerowa na Bychowskiej

Pojawił się także projekt drogi rowerowej za 109 tys. zł na Bychowskiej. Edward Kalwarczyk sugeruje, by wykorzystać wolny teren wzdłuż jezdni na odcinku od Kościuszkowców do Łysakowskiej. Dużym minusem tego rozwiązania byłby brak powiązania nowej infrastruktury z drogami istniejącymi.

Pół miliona na kostkę bauma?

Wśród projektów, które przeszły wstępną weryfikację, znalazła się również kuriozalna koncepcja budowy drogi rowerowej z... kostki. To projekt niezgodny ze standardami wyznaczonymi przez władze miasta, nakazującymi - zgodnie z wszelką logiką - budowę dróg rowerowych z asfaltu. Jest też horrendalnie drogi - 520 tys. zł. "Droga" z kostki ciągnęłaby się wzdłuż Traktu Lubelskiego od ronda na skrzyżowaniu z Lucerny i Kadetów do Zwoleńskiej. Rowerzyści potrzebują tam wydzielonej infrastruktury, jednak droga, która by tam powstała, nie powinna być substandardową ścieżką rodem z początku lat 90-tych, jakie teraz dużym kosztem trzeba przebudowywać na normalne asfaltowe.

Rowerem bezpiecznie po jezdni

Bezpieczna jazda rowerem jest możliwa nie tylko na wydzielonych drogach rowerowych, ale również na jezdniach. Pod warunkiem, że istniejące na nich ograniczenia prędkości są pilnowane przez elementy uspokojenia ruchu, takie jak progi zwalniające. Gdyby zrealizować w przyszłym roku wszystkie projekty zakładające montaż progów, rowerzyści poczuliby się zdecydowanie pewniej na ulicach Błękitnej, Celulozy, Cylichowskiej, Łasaka i Węglarskiej. Głosowanie nad budżetem partycypacyjnym na przyszły rok odbędzie się w czerwcu. Czy projekty rowerowe zdobędą uznanie?

Dominik Gadomski

 

REKLAMA

Komentarze (6)

# gość

10.04.2015 12:27

po asfalcie wygodniej

# samochodzik

10.04.2015 16:08

No właśnie po co budować ścieżki jak i tak te barany jeżdżą obok niej czyli po jezdni.

# miłośnik_motyk

13.04.2015 11:57

#samochodzik napisał(a) 10.04.2015 16:08
No właśnie po co budować ścieżki jak i tak te barany jeżdżą obok niej czyli po jezdni.
Dokładnie. Poza słowem "barany" zgadzam się z Tobą. Szkoda pieniędzy na infrastrukturę z której powinno korzystać ok. 10% uczestników ruchu, a w praktyce korzysta mniej niż 2%. Przykładem jest ścieżka na ul. Kadetów.
Od razu utnę głupie komentarze o kostce i niewygodzie:
1. Jeżdżę tą ścieżką i jakoś żyję, a rower się nie zniszczył.
2. Kierowca samochodu jak ma nierówną drogę to nadal po niej jedzie, a nie po chodniku (bo lepszy) więc szanowni rowerzyści mogliby się tak samo stosować do zasad.
Kostka jest tańsza od asfaltu i łatwiej naprawialna. To ze projekt w BP jest drogi wynika z długości odcinka, a nie z zastosowanych materiałów.

REKLAMA

# krzak

20.04.2015 19:08

potrzebują rowerów

# macpol

25.04.2015 18:42

Poprzednik napisał, że niepotrzebna jest ścieżka na Kadetów - to bzdura - jest nie wykorzystywana w pełni ponieważ nie ma do niej dojazdu. Brak łączności komunikacyjnej od ścieżki na Mrówczej, brak ścieżki na Trakcie Lubelskim i na Kadetów ścieżka się urywa przy kościele. Ja korzystam z tej ścieżki codziennie.

# miłośnik_motyk

27.04.2015 10:06

#macpol napisał(a) 25.04.2015 18:42
Poprzednik napisał, że niepotrzebna jest ścieżka na Kadetów - to bzdura - jest nie wykorzystywana w pełni ponieważ nie ma do niej dojazdu. Brak łączności komunikacyjnej od ścieżki na Mrówczej, brak ścieżki na Trakcie Lubelskim i na Kadetów ścieżka się urywa przy kościele. Ja korzystam z tej ścieżki codziennie.
Biedaku jak mi Ciebie żal.
Nie możecie dojechać do ścieżki na Kadetów inaczej jak inną ścieżką ? I to powoduje że gdy ścieżka już się zacznie nadal większość (a w godzinach dojazdów do pracy - praktycznie wszyscy) kotłujecie po jezdni zamiast po ścieżce ?
Coś nie tak chyba z logiką.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024