Tak to robią Amerykanie.
źródło: Wikimedia Commons
W weekend 13-14 czerwca Słodowiec i Stare Bielany mają zostać wysadzone. Mieszkańcom rozdanych zostanie tysiąc bomb.
REKLAMA
Podczas ubiegłomiesięcznych ćwiczeń wrocławskiej policji w roli fikcyjnych czarnych charakterów wystąpili... zwolennicy zieleni miejskiej podkładający bombę w urzędzie miasta. Akcja "Wysadzamy Bielany" na szczęście nie ma nic wspólnego z radosną twórczością policjantów. Chodzi o sadzenie roślin a wspomniane wyżej bomby to bomby nasienne, które będzie można zasadzić w dowolnym miejscu. Skąd wziął się ten pomysł i wojownicze hasło?
"Guerrilla gardening" (partyzantka ogrodnicza) to ruch społeczny znany w wielu krajach wysoko rozwiniętych, polegający na sadzeniu roślin na zaniedbanych obszarach miasta, zazwyczaj bez zgody właściciela terenu. Ogrodnicy-partyzanci działają między innymi w Ameryce, Wielkiej Brytanii i Danii. Teraz zawitali na Bielany. W formie bardzo ugrzecznionej, bo akcja odbywa się dzięki wsparciu urzędu dzielnicy.
Jedną z tysiąca bomb nasiennych będzie można otrzymać:
w sobotę 13 czerwca w godz. 14:00-18:30 na festynie "Witaj lato na Bielanach" przy stacji Słodowiec
w niedzielę 14 czerwca w godz. 11:00-15:00 w kawiarni Roślina przy ul. Schroegera 80
Wysadzić Bielany? Co to za nowo mowa? Kolejny już błąd redakcji, która pisze tabloidowe, agresywne tytuły konfrontacyjne, jakby była jakaś wojna. No proszę ja was, darujcie sobie tandetne zagrywki. My, bielańscy internauci, nie jesteśmy idiotami i proszę nas tak nie traktować. Reszta bez komentarza.
#Dzidek z Wawrzyszewa napisał(a) 14.06.2015 11:26 Wysadzić Bielany? Co to za nowo mowa?
Odpowiedź jest prosta - redakcja cytuje słownictwo autorów akcji. Zwróć sie więc do nich z reklamacjami a na przyszłość sprawdź zanim podniesiesz larum o nic. http://zaogrodzenie.com/ Jakby napisali inaczej to miałbyś pretensje że przeinaczają fakty?