Zuchwałe kradzieże aut na Białołęce
22 lutego 2012
Podobno jak jest mróz, to złodzieje przenoszą się do centrów handlowych, gdzie mają większe szanse na łup. Na Białołęce wręcz przeciwnie: bardziej opłaca im się marznąć, bo zysk większy.
Teraz okradzeni są pokrzywdzeni w trójnasób: nie mają samochodu, ubezpieczenie zapewne nie obejmuje kradzieży odpalonego pojazdu, a policja powinna jeszcze wlepić im mandat, bo zgodnie z kodeksem drogowym pozostawienie pojazdu z włączonym silnikiem bez nadzoru jest wykroczeniem...
TW Fulik
na podstawie informacji policji