Zosia i Antek: najpopularniejsze imiona na Bielanach
12 lutego 2015
W 2014 roku bielańscy urzędnicy sporządzili 2738 aktów urodzenia, królowały Zosie razem z Antkami. Inaczej niż w całej Warszawie.
Tendencja ta sama od kilku lat - królowały tradycyjne imiona, choć w całej Warszawie zdecydowanie prowadzą: Lena i Jakub.
- W ubiegłym roku pojawiały się oryginalniejsze imiona, w tym roku raczej nie. Pojedynczo zdarzyły się takie jak Leo, Iwo, Lara i Mia - wylicza zastępca kierownika USC Jolanta Rakowska.
Wybory rodziców związane z imieniem pociechy nie zawsze okazują się trafne. Na szczęście mają oni aż pół roku na zmianę decyzji. Wybory rodziców związane z imieniem pociechy nie zawsze okazują się trafne. Na szczęście mają oni aż pół roku na zmianę decyzji. Przy wyborze imienia należy kierować się ustawą, która wskazuje, że imię nie może być ośmieszające, w formie zdrobniałej i musi określać płeć. Przy wyborze imienia należy kierować się ustawą, która wskazuje, że imię nie może być ośmieszające, w formie zdrobniałej i musi określać płeć.
Ślub w altance
W 2014 mieszkańcy Bielan ślubowali miłość, wierność i uczciwość małżeńską 562 razy.
Nie wszystkie śluby odbywają się w kościele czy w sali ślubów. Ze względu na uzasadnione przyczyny przysięgę małżeńską można złożyć w domu, szpitalu, a nawet w... areszcie. Jeżeli komuś marzy się np. ślub w amerykańskim stylu, gdzieś w altance w ogrodzie, to już niedługo będzie miał taką okazję.
- Najprawdopodobniej od marca wejdzie w życie ustawa, która umożliwiłaby zawarcie małżeństwa poza lokalem USC. Osoby zainteresowane muszą napisać do nas podanie. Kierownik musi sprawdzić czy miejsce, które wybrali przyszli małżonkowie jest godne i bezpieczne. Opłata jest wyższa niż normalnie i wynosi tysiąc złotych. Póki co nikt na razie nie pytał się o taką możliwość - mówi Jolanta Rakowska.
ak