Zielona Białołęka - biała plama na mapie
11 czerwca 2010
Jedna trzecia obszaru Białołęki położona pomiędzy kanałem Żerańskim a Markami podlega intensywnej zabudowie deweloperskiej. Jeszcze 10 lat temu była to wieś, dziś mieszka tu około 40 tys. mieszkańców, natomiast do roku 2018 ich liczba ma wzrosnąć do 120 tys.
W chwili obecnej na terenie wschodniej Białołęki pojawiło się realne zagrożenie, że jedyny teren, któ-ry zgodnie ze studium zagospodarowania przestrzen-nego umożliwia powstanie inwestycji celu publicznego (np. basen, ośrodek kultury, ośrodek pomocy społecznej, publiczną przychodnię, jednostkę straży pożarnej, komisariat policji) zostanie sprzedany przez Agencję Nieruchomości Rolnych, a prywatny inwestor przeznaczy go pod usługi komercyjne, np. prywatny szpital.
Mieszkańcy wschodniej Białołęki mają prawo takiego samego dostępu do usług publicznych, jak inni mieszkańcy Warszawy. Dlaczego z założenia planuje się, że pogorszy się ich jakość życia? I tak już przeważająca większość z nas płaci co-dziennie za benzynę, aby dojechać do szkoły, pracy czy sklepu. Mieszkańcy ocze-kują normalności, mają konstytucyjne prawo do równego traktowania, rozwoju wschodniej Białołęki w zgodzie ze zrównoważonym rozwojem miasta.
Partnerstwo Ulic Zielonej Białołęki "Moja Białołęka" wystąpiło w ostatnich dniach z wnioskiem do władz dzielnicy i miasta m.in. o:
- wystąpienie do Agencji Nieruchomości Rolnych w sprawie pozyskania na rzecz dzielnicy nieruchomości położonych w obrębie 4-16-25 z przeznaczeniem na centrum lokalne z usługami ogólnodostępnymi publicznymi a nie komercyjny-mi, zgodnie z zapisem w studium zagospodarowania,
- wpisanie do wieloletniego programu inwestycyjnego: ośrodka sportu z base-nem, ośrodka pomocy społecznej, ośrodka kultury, biblioteki, remizy straży pożarnej, komendy policji oraz straży miejskiej, publicznej przychodni zdrowia, infrastruktury inżynieryjnej, rynku lokalnego wraz z miejscami usług, czyli wpi-sanie opracowania urbanistycznego "centrum lokalnego wschodniej Białołęki" do WPI i rozpoczęcie realizacji jego poszczególnych elementów,
- sporządzenie opracowania urbanistycznego rejonu Białołęki wschodniej, po-rządkującego strukturę funkcjonalną i przestrzenną tego obszaru - określenia miejsc lokalizacji i wielkości terenów potrzebnych pod infrastrukturę społeczną dla planowanej liczby mieszkańców.
Wschodnia Białołęka to praktycznie jedyne i ostatnie miejsce Warszawy, charakte-ryzujące się tak wielkim potencjałem w zagospodarowaniu przestrzeni w zgodzie z najnowszą wiedzą i zrównoważonym rozwojem miasta. Mieszkańcy skupieni w Partnerstwie Ulic Zielonej Białołęki protestują przeciwko niekontrolowanemu i nie-doinwestowanemu rozwojowi ich "małej ojczyzny".
Agnieszka Borowska
radna dzielnicy Białołęka, prezes stowarzyszenia Moja Białołęka
Aktualnie w granicach wschodniej Białołęki od kanału Żerańskiego do granicy z Markami, czyli na terenie porównywalnym do łącznej powierzchni dzielnic Wola i Żoliborz lub dzielnicy Targówek:
- nie ma centrum lokalnego, miejsc usług
- nie ma ani jednego publicznego ośrodka zdrowia, ośrodka pomocy społecznej, ośrodka kultury czy sportu i rekreacji, biblioteki, placu zabaw
- nie ma posterunku policji ani straży pożarnej, do najbliższych tego rodzaju ośrodków dzielnicowych i do urzędu dzielnicy, umiejscowionych na Tarchomi-nie, odległość wynosi ponad 15 km
- nie ma ulic zbiorczych o odpowiednich parametrach technicznych wyprowadza-jących ruch z obszaru (obecnie funkcjonujące dwa ciągi Ostródzka - Mochtyń-ska i Głębocka - Berensona - Kąty Grodziskie są w złym stanie technicznym i o parametrach niepozwalających na prawidłową obsługę tak wielkiego obszaru komunikacją zbiorową)