Zbudują rondo na Ostródzkiej. Kierowcy czekają od lat
24 czerwca 2021
Gdyby wierzyć obietnicom niektórych samorządowców, rondo przy Zdziarskiej powinno być gotowe przed wyborami samorządowymi... trzy lata temu.
Rondo na skrzyżowaniu Ostródzkiej ze Zdziarską to jedna z białołęckich inwestycji, których mieszkańcy oczekują od lat. Głośno o niej było głównie przed wyborami samorządowymi w 2018 roku, ale dopiero teraz nabrała realnych kształtów.
Rondo na Ostródzkiej
- Ogłoszony został przetarg na wykonanie robót budowlanych związanych z przebudową skrzyżowania ulic Zdziarskiej i Ostródzkiej oraz budowę w tym miejscu kanalizacji ściekowej - donosi Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych. - Na oferty firm zainteresowanych realizacją zadania czekamy do 7 lipca.
Jak piszą drogowcy, celem budowy ronda jest przede wszystkim poprawa bezpieczeństwa. Przy okazji zbudowane zostaną: oświetlenie, przejścia dla pieszych oraz chodniki. Pojawi się także nowa zieleń. Przebudowa drogi połączona została z inwestycją Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, polegającą na budowie kanalizacji ściekowej. Skrzyżowanie ma być gotowe w przeciągu 14 miesięcy od podpisania umowy z wybranym w przetargu wykonawcą.
Likwidują ZMID
Budowa ronda na Białołęce będzie jedną z ostatnich inwestycji ZMID. Instytucja powstała w 2008 roku w wyniku podziału Zarządu Dróg Miejskich, jako wyspecjalizowana jednostka mająca za zadanie budowę ważniejszych ulic, tuneli, wiaduktów, ekranów akustycznych czy dróg rowerowych w Warszawie.
Choć instytucja realizowała po prostu wytyczne warszawskiego ratusza, miejscy aktywiści przypisywali jej wielką moc sprawczą. Często po otwarciu nowej, dwujezdniowej ulicy w mediach społecznościowych podnoszono hasło "ZMID to wstyd". Teraz miejscy aktywiści mogą się cieszyć. W najbliższych miesiącach Rada Warszawy ma zlikwidować znienawidzoną przez nich instytucję, powierzając zadanie budowy dróg Stołecznemu Zarządowi Rozbudowy Miasta.
(dg)