REKLAMA

Bielany

przestrzeń miejska »

 

Więcej zieleni w centrum Bielan? Drogowcy proszą o pieniądze

  17 kwietnia 2023

alt='Więcej zieleni w centrum Bielan? Drogowcy proszą o pieniądze'
źródło: ZDM

Na Bielanach trwa przebudowa ciągu ulic Rudnickiego, Perzyńskiego i Podczaszyńskiego. Mieszkańcy na bieżąco doglądają metamorfozy swojej okolicy i przekazują drogowcom spostrzeżenia. Jedną z najczęściej powtarzających się sugestii było wzbogacenie projektu o dodatkową zieleń.

REKLAMA

"Na Bielanach w ramach trwającej przebudowy posadzimy 61 nowych drzew oraz tysiące krzewów i bylin. Ale stworzenie parku linearnego jest osobnym zadaniem i odpowiedzią na potrzeby mieszkańców, związanym z dosadzeniem kolejnych trzystu drzew" - zapowiada Zarząd Dróg Miejskich.

Więcej zieleni na Bielanach

Projekt zieleni obejmujący budowę skwerów wzdłuż Perzyńskiego, Podczaszyńskiego i Rudnickiego powstał ze względu na głosy mieszkańców, którzy chcieliby widzieć na Bielanach więcej drzew. Mniej betonu, więcej zieleni na bielańskich podwórkach Mniej betonu, więcej zieleni na bielańskich podwórkach
W ramach wsparcia dla "Bielańskich rewolucji podwórkowych" zapoczątkowanych przez wiceburmistrza Bielan Włodzimierza Piątkowskiego pojawiają się nowe pomysły, zgłaszane przez mieszkańców i radnych.
ZDM zapowiada, że uda się dosadzić prawie 300 drzew, takich jak klon, topola czy lipa.

"W nowych zieleńcach powstaną szpalery drzew, które zacienią ulicę oraz odgrodzą sąsiadujące budynki od hałasu i pyłów. Zieleń ma służyć mieszkańcom, ale również wypisywać się w naturalny obraz dzielnicy z uwzględnieniem potrzeb pszczół, motyli czy ptaków. Wzdłuż ulic chcemy wprowadzić wstęgi bylin miododajnych o powierzchni ok 660 m2, które oprócz waloru dekoracyjnego, będą zwiększać terytorium zapylaczy, co pozwoli zachować właściwą równowagę ekosystemu ulicy. Dla owadów przygotujemy też specjalne domki" - snuje wizję ZDM.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Planują nowe skwery

Drogowcy zapowiadają, że łączna powierzchnia trawników wyniesie ok. 1000 m2. Nie zabraknie miejsca na spacery z psami czy aktywność fizyczną przy równoważniach. Rozgrodzenie stref zielenią zminimalizuje możliwość kolizji pieszych z rowerzystami. Strefa wejścia na teren nowego skweru zostanie podkreślona za pomocą pergoli porośniętych pnączami.

"Tak liczne pokrycie terenu zielenią niską zwiększy potencjał chłonny terenu. Zostanie ograniczony spływ powierzchniowy wody, następnie dzięki zwiększonej transpiracji poprawi się mikroklimat miejsca. Istniejące nieliczne nasadzenia zostaną wkomponowane w projektowany układ. W miejscach z liczną infrastrukturą podziemną, gdzie nie ma możliwości posadzenia drzew piennych, zostaną wprowadzone krzewy soliterowe, np. wiśnia piłkowana. Dodatkowo w miejsce niezagospodarowanego terenu pomiędzy budynkami usługowymi w ul. Rudnickiego zostaną wprowadzone drzewa ozdobne. Takie zagospodarowanie diametralnie zmieni krajobraz ulicy i dopasuje ją do współczesnych standardów" - informują drogowcy.

Pomysł na dodatkową zieleń został zaakceptowany przez Biuro Architektury Urzędu m.st. Warszawy i Zarząd Zieleni. Drogowcy poprosili już Radę Warszawy o pieniądze, a ich przyznanie jest tylko kwestią czasu.

(jok)

.
 

REKLAMA

Komentarze (2)

# Kolo

17.04.2023 11:23

Więcej zieleni - co do zasady jak najbardziej tak. Problem pojawia się, gdy przechodzimy od ogółu do szczegółu. Nie sztuka wprowadzic dodatkowa zieleń, ale sztuka o to potem dbać. A z tym jest bardzo różnie i raczej słabo. Juz te skwery które istnieją są zaniedbane, zachwaszczone z uwagi na brak regularnego koszenia (brak koszenia trawy skutkuje jej wynaturzeniem, zachwaszczeniem i w konsekwencji zanikiem - wie o tym każdy kto mieszka w domu i ma ogrod). Wiem, że dorabia się do tego ideologię, ale przyczyna w rzeczywistości jest oszczędzanie na koszeniu. Sredniovtrafiony jest też pomysł sadzenia roślin miodidajnych przy arteriach komunikacyjnych - życzę zdrowego miodku pomysłodawcom takiego rozwiązania. Podobnie robienie skwerow jako szaletow dla psów. Po pierwsze stanowi to zachętę do zwiększania poglowia psów, z drugiej powoduje to dewastacje przestrzeni publicznej, a po trzecie to jest marnowanie publicznych środków. Wiadomo przecież że kundlarze są w stanie zdewastowac i zamienić w klepisko każda przestrzeń. Jeśli już skwery (czego jestem zwolennikiem) to należy przewidywać zakaz wchodzenia z psami i chociaż niewielkie ogrodzenua zeby ten proceder utrudnić. W innym przypadku nie ma to kompletnie sensu bo w krótkim czasie będzie taki skwer straszyć i służyć wyłącznie jako szalet dla psów. Wiem że zdrowy rozsądek i ideologia się że sobą kłócą ale może jednak przy projektowaniu wziąć pod uwagę choć odrobinę zdrowego rozsądku i wprowadzać zabezpieczenia uniemożliwiające wchodzenie z psami.

# Pablos

18.04.2023 22:03

Teren widocznej myjni został sprzedany developerowi...
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA