REKLAMA

Legionowo

różne »

 

Zagęszczanie blokowisk. Osiedle Jagiellońska ma być jak Manhattan?

  9 listopada 2015

alt='Zagęszczanie blokowisk. Osiedle Jagiellońska ma być jak Manhattan?'
Na byłych kortach tenisowych przy Broniewskiego ma według planów spółdzielni stanąć blok.

Czy wciskanie kolejnych bloków pomiędzy już istniejące i wykorzystywanie każdej wolnej przestrzeni w mieście pod zabudowę ma jeszcze jakikolwiek sens, poza rzecz jasna aspektem finansowym dla spółdzielni i miasta?

REKLAMA

Zagęszczać czy nie zagęszczać - oto jest pytanie?

Zjawisko tzw. dogęszczania zabudowy w osiedlach mieszkaniowych jest w naszym kraju dosyć powszechne. Niektórzy urbaniści argumentują, że rozciągnięte na dużych przestrzeniach miasta są zbyt kosztowne, a zagęszczanie zabudowy pomaga zaoszczędzić. Ale nawet zwolennicy zagęszczania przyznają, że sens ma ono jedynie wówczas, gdy jest racjonalne, dobrze zaplanowane i nie narusza komfortu życia mieszkańców. Poza tym zagęszczanie lepiej sprawdza się w warunkach wielkomiejskich, a nie w dużych blokowiskach, które w krajach zachodnich dziś raczej się rozrzedza i poddaje rewitalizacji.

Plombowanie przestrzeni

To oczywiste, że ludzie potrzebują mieszkań, a z różnych względów atrakcyjne jako miejsce do zamieszkania Legionowo - cierpiące na niedobór mieszkań - potrzebuje ich jak kania dżdżu. Mieszkania w nowych blokach rozchodzą się na pniu. Ale dogęszczanie osiedli najlepszym lekarstwem na niedobór mieszkań z pewnością nie jest, a na dłuższą metę może przynieść więcej szkód niż korzyści.

Legionowo, według statystyk GUS, jest najgęściej zaludnionym i zabudowanym miastem w Polsce. Na kilometrze kwadratowym mieszka tu 4008 osób (dla porównania w Warszawie - 3355, a w Krakowie - 2331). Wynika to po części ze struktury zabudowy i dominacji blokowisk. Ich mieszkańcy stanowią niemal 50% mieszkańców miasta, a skupieni są na 8% jego powierzchni. Legionowo, według statystyk GUS, jest najgęściej zaludnionym i zabudowanym miastem w Polsce. Na kilometrze kwadratowym mieszka tu 4008 osób (dla porównania w Warszawie - 3355, a w Krakowie - 2331). Czy w tej sytuacji dodatkowe zagęszczanie blokowisk ma sens? Wątpliwe. Zbyt duża gęstość zabudowy to rosnąca liczba konfliktów, zwiększone ryzyko patologii, zatorów komunikacyjnych, niedowładu infrastrukturalnego itp. Przesadne zagęszczenie może prowadzić do anomii społecznej i atrofii więzi. Jeśli nie ma gdzie wyjść, posiedzieć na ławkach, wyjść z dzieckiem na spacer, ludzie zamykają się w gettach. Już dzisiaj, choć infrastruktura osiedlowa nie jest zła, Legionowo staje się siecią zamkniętych nawzajem przed sobą blokowisk-gett.

Wstąp do księgarni

Manhattan prezesa Rosiaka

W Legionowie hegemon mieszkaniowy, czyli Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa, ma upoważnienie Walnego Zgromadzenia do dalszej zabudowy tylko na osiedlu Jagiellońska 68 tysięcy m2 gruntów. Część inwestycji (jak blok przy Sowińskiego na miejscu dawnego Anata) została zrealizowana, część jest w trakcie realizacji (jak kompleks bloków przy Mickiewicza w sąsiedztwie Muzeum Historycznego). Pod zabudowę przeznaczona została działka przy Broniewskiego na terenie dawnych kortów tenisowych między blokami nr 7 i 11), teren przy Wysockiego w sąsiedztwie Urzędu Skarbowego, przy Sowińskiego za blokiem nr 12, przy Królowej Jadwigi w pobliżu Zespołu Szkół nr 2. Wszędzie tam protestowali lub wciąż protestują mieszkańcy. Argumentują, że nie chcą zaglądać sobie nawzajem w okna, że potrzebują przestrzeni, że nowe bloki to nowe miejsca parkingowe, które zajmą dodatkową powierzchnię, a przecież już dzisiaj osiedlowe place przypominają jeden wielki parking, a na osiedlach brakuje zieleni.

- Nie chcemy zmieniać osiedla Jagiellońska w slumsy - mówił Sławomir Rynek protestując przeciw budowie bloku przy Broniewskiego. W tym akurat przypadku z argumentami mieszkańców zgodzili się radni, ale SMLW nadal chce tam budować. Prezes spółdzielni Szymon Rosiak protesty lekceważy. - Manhattan jest dziesięć razy bardziej zagęszczony i nikt lamentu z tego powodu nie robi. Są miasta na świecie, zwłaszcza w Azji, gdzie zagęszczenie jest kilkakrotnie większe - mówi. I z planów "dogęszczania" nie rezygnuje.

REKLAMA

Byle interes się kręcił?

Na pytanie dlaczego spółdzielnia buduje tam, gdzie nie ma miejsca, jej prezes odpowiada, że nowych miejsc pod zabudowę brak. Zapytany o opinię Grzegorz Buczek - wiceprezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów odpowiada: - W Legionowie jest jeszcze gdzie budować, ale spółdzielnia buduje na swoim terenie, zamiast pozyskiwać nowe grunty, bo tak jest taniej.

Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że owo zabudowywanie każdego skrawka wolnej przestrzeni odbywa się u nas bez racjonalnego planu, na siłę, byle zbudować jak najtaniej i jak najszybciej sprzedać mieszkania, które z pewnością znajdą nabywców.

Nikt nie przeczy, że pusty betonowy plac po dawnych kortach jakoś trzeba zagospodarować, ale w sposób, który byłby pożyteczny, być może dla mieszkańców całego osiedla. Pytanie tylko czy spółdzielnia zechce argumentów posłuchać i zaniecha planów "dogęszczania" na siłę, czy jednak uparcie będzie dążyła do budowy legionowskiego Manhattanu?

(wk)

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (6)

# innym "okiem"

09.11.2015 10:27

dane statystyczne o zagęszczeniu wynikają z różnych kombinacji matematycznych co nie zawsze idzie w parze z rzeczywistością.okiem "przyjezdnego" Legionowo wcale nie wygląda na bardzo zagęszczone miasto .a raczej na delikatnie mówiąc bardzo nieuporządkowane urbanistycznie.skupiska bloków mieszkalnych są pooddzielane od siebie olbrzymimi placami które wyglądają jak lądowiska dla helikopterów -ma to chyba związek z poprzednią funkcją miasta .Place te są na ogół niezagospodarowane ,przypominają najczęściej klepiska lub są porośnięte masą dzikiej roślinności w postaci krzaków.Uporządkowanie tej przestrzeni nie stanowi dla nikogo zagrożenia a raczej wpływa pozytywnie na wygląd otoczenia i wizerunku miasta.

# Elan

09.11.2015 23:10

Mieszkałem w różnych miastach, sporo jeżdżę, w Legionowie jestem od 3 lat i muszę powiedzieć, że mieszkańcy Legionowa - Ci przeciwni dogęszczaniu - mało widzieli. Małe miasteczka we Włoszech są przynajmniej 50% bardziej zagęszczone niż Legionowo. Tereny spółdzielni są źle zagospodarowane, a bloki są rozstrzelone. Bardzo dobrze, że chcą to zagęścić, bo obecnie tereny się marnują.

 Daro

11.11.2015 00:16

W Legionowie już teraz mamy największą gęstość zaludnienia na kilometr w Polsce.
Ktoś kto domaga się jeszcze większego dogęszczania nie mieszka w Legionowie, reprezentuje interesy spółdzielni lub jest idiotą któremu obce są realia zwykłego życia w tym mieście
Jakie korzyści odnosi zwykły mieszkaniec z tego że zostanie wybudowany kolejny blok ??
Może takie że zniknie kolejny kawałek zieleni, tego że jego dziecko już niedługo może chodzić na 3 zmiany do szkoły, że zabraknie miejsca w przedszkolu, nie mówiąc już o miejscu w jedynym żłobku miejskim co jest kpiną
Mieszkańcy zapewne będą cieszyć się z większej ilości samochodów na już zakorkowanych ulicach i zapewne będą skakać z radości gdy nie będą mieli miejsca do zaparkowania
Rozwój owszem ale z głową bo na razie logicznego myślenia w Legionowie mamy jak na lekarstwo

REKLAMA

# "słów parę"

11.11.2015 11:13

bardzo się cieszymy ,że na tym forum możemy przedstawiać różne poglądy wynikające często z różnego postrzegania rzeczywistości i z tego że miejsce to jest dostępne dla wszystkich.Ale używanie określeń w stosunku do komentujących "idiota"i węszenie w wypowiedziach jakichś spisków nie należy do najlepszych obyczajów i nie wystawia najlepszej świadectwa komentującym.nie chcemy aby używanie takich określeń dzieliło użytkowników forum na tych którzy do Legionowa przyjechali i w nim mieszkają i tych którzy od urodzenia w nim mieszkają.

 Daro

11.11.2015 23:43

Nieważne jest czy ktoś przyjechał do Legionowa wczoraj czy mieszka tu od urodzenia.
Ważne jest to że nie znam osób które w pozytywny sposób wyrażałaby się o dalszym dogęszczaniu
Większość mieszkańców codziennie posyła dzieci do już zatłoczonych szkół, nie miała cienia szansy aby zapisać dziecko do jedynego miejskiego żłobka, ci sami mieszkańcy krążą po mieście aby znaleźć miejsce do parkowania, ci mieszkańcy stłoczeni na 30 cm chodniczku zajętego przez samochody na Piłsudskiego nie będą zwolennikami dalszego dogęszczania i co za tym idzie napływu kolejnej fali mieszkańców
Dlatego węszę spiski bo zadowoleni mogą być jedynie osoby powiązane z władzami spółdzielni którym zależy na sprzedaży kolejnych mieszkań
A pisząc takie teksty o korzyściach z zagęszczania robią sobie dobry PR
Jeszcze kilka lat temu Legionowo było stawiane za wzór nieuciążliwej zabudowy, przestrzeni między blokami wypełnionej zielenią i właśnie tymi krzaczkami które teraz bardzo przeszkadzają
Jak czytam takie posty to aż mnie ponosi

# RAZR

12.11.2015 09:46

Nie tylko spółdzielnia jest zainteresowana robieniem dobrego PR w sprawie dogęszczania. Druga strona czyli legionowski Ratusz jest też bardzo zainteresowany tym aby "cukrować" w sprawie dogęszczania
Ktoś zapyta się dlaczego, odpowiedź jest prosta, całe finanse naszego miasta opierają się z podatków płaconych przez nowych i obecnych mieszkańców
Zamiast podatków wpłacanych przez firmy całe miasto utrzymuje się z pieniędzy mieszkańców
Niestety, już niedługo przekonamy się jak krótkowzroczna jest taka polityka

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe