Zabudowany balkon = większe mieszkanie?
22 stycznia 2010
RSM Praga jakiś czas temu wystosowała do mieszkańców pismo, w którym informuje, że za zabudowaną część balkonów mieszkańcy powinni wpłacić uzupełnienie wkładu z tytułu włączenia dodatkowej powierzchni do lokalu.
- Jeśli mieszkaniec chce zabudować balkon, musi napi-sać pismo do administracji m.in. z informacją, z jakiego materiału ma być wykonana zabudowa. Jeśli chodzi o kra-ty, to nie mogą one stanowić drabinki, muszą być także otwierane, bo jest to przecież jedna z dróg przeciwpożaro-wych. Po uzyskaniu zgody na zabudowę i zakończeniu prac sprawdzamy, czy zabudowa została wykonana zgodnie z zaleceniami. Zdarza się, że mieszkańcy sami zabudowują balkony - bez zgody. Jeśli otrzymujemy skargi na takich mieszkańców, to ostro reagujemy, kierujemy sprawy do nadzoru budowlanego. Mamy sporo takich przypadków, są też wydawane decyzje o rozbiórce - mówi pra-cownik techniczny administracji osiedla Generalska, należącego do RSM Praga.
Dlaczego mieszkańcy muszą się tłumaczyć z zabudowy balkonów? - Dwadzieś-cia, trzydzieści lat temu dość powszechnym zjawiskiem było naprawianie rozwiązań architektonicznych budynku poprzez wykonywanie tzw. zabudów. Zabudowywano korytarze oraz loggie - tłumaczy wiceprezes RSM Praga Tomasz Jankojć. - Czasami mieszkańcy pomijali zgłoszenia czy zalegalizowanie zabudów, na co pracownicy administracji często przymykali oko. Kolejne zmiany prawa we wszystkich aspek-tach - budowlanym, administracyjnym, spółdzielczym - coraz ostrzej traktowały te sprawy. Przysłowiową kropkę nad "i" postawiła nowelizacja prawa spółdzielczego, która nakazuje podzielić powierzchnię nieruchomości na dwa rodzaje: "prywatną" i "wspólną".
Powierzchnia "prywatna" określa lub określi udział właścicielski w części wspól-nej nieruchomości. Następuje to w chwili podejmowania przez zarząd spółdzielni uchwały o przedmiocie odrębnej własności. Mieszkańcy, którzy wykonali zabudowy, a następnie załatwili wymagane formalności, oraz wnieśli wkład budowlany czy mieszkaniowy pomniejszony o poniesione nakłady, w obecnej chwili nie mają nic do załatwienia. W innej sytuacji są spółdzielcy, którzy zapomnieli zgłosić fakt wyko-nania zabudowy. Zadaniem administracji jest doprowadzenie do zgodności stanu rzeczywistego ze stanem formalnym budynków.
I właśnie wezwanie do dopłat jest elementem regulacji prawnych, jakie musi wykonać spółdzielnia. Oczywiście zawsze można zabudowę rozebrać, a tym samym przywrócić lokal do stanu "naturalnego". Z tego wynika ta korzyść, że odpadają wszelkie sprawy "papierkowe", wliczając w to papiery wartościowe - skoro nie ma powiększonej powierzchni, niczego nie trzeba dopłacać.
Warto też wspomnieć, że dopłaty do wkładu spółdzielczego obowiązują tylko tych, którzy balkony zabudowali w sposób trwały, a nie np. przesuwanymi szybami. - W takim przypadku uznajemy, że nie ma powiększenia powierzchni użytkowej - zastrzega Tomasz Jankojć.
Inaczej na problem patrzy spółdzielnia Bródno: - Jeżeli balkon jest zabudowa-ny, czyli osłonięty od warunków atmosferycznych, ale nie ma możliwości zamiesz-kania tam, to nadal jest to balkon. Jeśli natomiast ktoś zmienia warunki użytko-wania mieszkania i włącza balkon do mieszkania, to wówczas zmienia się powierz-chnia mieszkania i jest podstawa do aktualizacji naliczeń. Jednak do tej pory nie spotkaliśmy się z takim przypadkiem - usłyszeliśmy w jednej z administracji.
Barbara Kiliszek, (wt)