Wysyp nazw
14 września 2002
W tym roku obrodziło nowymi nazwami ulic jak rzadko. Za jednym zamachem rada gminy przedstawiła aż kilkanaście nowych nazw.
Cały zestaw owocowych nazw przybędzie w okolicy ul. Echa Leśne. Będą to: Truskawkowa, Porzeczkowa, Jagodowa, Śliwkowa, Żurawinowa oraz Owoców Leśnych. Pomysł wydaje się dobry o tyle, że nazwy te pochodzą od owoców i łatwo będzie kojarzyć cały rejon. Może tylko Owoców Leśnych jest za długa. Wystarczyłaby nazwa jednowyrazowa. To zawsze oszczędniej i wygodniej.
Na Kątach Grodziskich przybędzie Zaułek, Pszeniczna, Stogi oraz Spichrzowa i Derby. Tu także nazwy, poza ostatnią, pochodzą z jednej rodziny.
W rejonie długiej ulicy Orneckiej, oddzielającej Białołękę Dworską od Szamocina i Tomaszewa pojawią się ulice: Wypoczynkowa, Morwowa i Poranna. Nieco dalej na zachód zaistnieje ul. Wieczorna.
Propozycje te zostały zgłoszone przez radę osiedla "Marcelin". Kolejne nowości to ulice: Zagaje i Oczary na Henrykowie. Trzeba przyznać, że nazwy te mają w sobie wiele uroku i tajemniczości. Na Brzezinach natomiast przybędzie ul. Wierzbiny.
Wszystkie proponowane w tych zestawach dotyczą terenów zielonych Białołęki. Jeżeli spojrzymy na plan gminy, to łatwo dostrzeżemy, że mimo ogromnego obszaru, nazw jest tutaj stosukowo mało i przeważnie są to bardzo długie ulice biegnące przez znaczny obszar gminy. Teraz łatwiej będzie znajdować punkty orientacyjne.
Po oficjalnym zatwierdzeniu propozycji, co zwykle trochę trwa, ale przebiega bez problemów, konieczne wydaje się opublikowanie nowej mapy gminy z pełnym zestawem ulic. Do tej pory dobrą tradycją Białołęki było wydanie plany gminy przynajmniej raz w roku i bezpłatne rozpowszechnianie go. Każdy zainteresowany mógł pobrać egzemplarz w urzędzie gminy. Miejmy nadzieję, że tak będzie nadal. Tym bardziej, że obecne zmiany to spora rewolucja. Przybędzie bowiem aż 15 nazw. To bardzo dużo.
Gerard Cisowski