Pietruczuk zwycięzcą. Sukces pod znakiem propagandy i cenzury
9 kwietnia 2024
Znamy już wyniki wyborów na Bielanach. Wszystko wskazuje na to, że Grzegorz Pietruczuk ponownie zostanie burmistrzem.
Na Bielanach w każdym z pięciu okręgów można było wywalczyć po pięć mandatów do rady dzielnicy.
Stowarzyszenie Razem dla Bielan uzyskało w niedzielnych wyborach ponad 40% wszystkich głosów (blisko 23 tysiące), druga Koalicja Obywatelska (która do tej pory współrządziła na Bielanach) cieszy się ponad 34-procentowym zaufaniem (19,6 tys. głosów).
Burmistrz Bielan i jego ocenzurowana gazeta
300 tysięcy złotych - tyle w tym roku kosztować będzie sam druk i kolportaż wydawanej przez Urząd Dzielnicy Bielany gazety "Nasze Bielany". W porównaniu z zeszłym rokiem koszty bardzo wzrosły, głównie z powodu ogromnego skoku cen papieru. Burmistrz Grzegorz Pietruczuk ani myśli oszczędzać.
Burmistrz Bielan i jego ocenzurowany Facebook
Referat promocji w bielańskim urzędzie to mała agencja prasowa i marketingowa. Ręce wszystkich pracowników skierowane są do pracy na rzecz promowania burmistrza w internecie. - Grzegorz Pietruczuk żyje tylko Facebookiem, komentarzami, fotkami i lajkami. Nic więc dziwnego, że otoczył się grupą wiernych pracowników, poświęcających cały czas na budowę jego wizerunku. I cenzurujących nieprzychylne komentarze - mówi nam jeden z radnych.
Trzecie Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 12,5 tys. głosów, co stanowi ponad 22% wszystkich oddanych głosów. Bardzo słaby, wręcz marginalny wynik osiągnęła Trzecia Droga Szymona Hołowni - raptem 3 procent wszystkich wyborców (1,9 tysiąca głosów).
Wynik niedzielnych wyborów oznacza, że rządzący dzielnicą Grzegorz Pietruczuk, tak jak w poprzedniej kadencji, będzie musiał podzielić się władzą z Koalicją Obywatelską. Dla ekipy "lokalsów", w szczególności dla samego Pietruczuka, jest to małżeństwo z rozsądku. Choć teoretycznie burmistrz ma zdolność koalicyjną z PiS-em, to jednak jest mało prawdopodobne, aby zdecydował się na taki ruch, pomimo wyjątkowo trudnej współpracy z PO. Straciłby m.in. nieźle płatną "fuchę" w radzie nadzorczej Szybkiej Kolei Miejskiej.
Nowy skład Rady Dzielnicy Bielany
W okręgu nr 1 mandaty uzyskali: Mariusz Szczepański (PiS - 14% głosów), Daniel Pieniek (KO - 10,9%), Małgorzata Szwed (KO - 16,9%), Ewa Turek (Razem dla Bielan - 15,5%), Weronika Sarnowska (Razem dla Bielan - 6%).
W okręgu nr 2: Sławomir Umiński (PiS - 11,4%), Natalia Krupa (KO - 9%), Grzegorz Pietruczuk (Razem dla Bielan - 25,8%), Monika Szadkowska (Razem dla Bielan - 7,6%), Piotr Walas (Razem dla Bielan - 4,8%).
W okręgu nr 3: Karolina Dłuska (PiS - 14,7%), Ilona Popławska (KO - 18,3%), Anna Neska (KO - 7,4%), Krystian Lisiak (Razem dla Bielan - 22,8%) i Marcin Włodarczyk (Razem dla Bielan - 4,4%).
W okręgu nr 4: Jacek Jeżewski (PiS - 13,3%), Piotr Ślaski (KO - 7,4%), Aleksandra Szymańczyk (KO - 8,2%), Włodzimierz Piątkowski (Razem dla Bielan - 10,4%), Agnieszka Gola (Razem dla Bielan - 11,6%).
W okręgu nr 5: Stefan Kulesza (PiS - 14,5%), Maciej Chmielewski (KO - 11,6%), Joanna Radziejewska (KO - 10,9%), Iwona Walentynowicz (Razem dla Bielan - 12,6%) i Radosław Sroczyński (Razem dla Bielan - 9,6%).
Co teraz?
Wybór burmistrza dokonany zostanie przez nowo powstałą radę dzielnicy w tajnym głosowaniu, po uzyskaniu bezwzględnej większości głosów. Pozostali członkowie zarządu wybierani są na wniosek burmistrza zwykłą większością głosów. Jeżeli w ciągu 30 dni od dnia pierwszego posiedzenia rady dzielnicy zarząd nie zostanie wybrany, wówczas prawo to przechodzi na prezydenta Warszawy, który nie później niż w ciągu 14 dni powołuje zarząd, w tym burmistrza.
Naturalnym kandydatem na burmistrza jest Grzegorz Pietruczuk. Nie jest jasne, czy dotychczasowy zastępca Włodzimierz Piątkowski będzie nadal chciał pełnić tę funkcję. Mówi krótko: - Nie z tymi ludźmi z Platformy Obywatelskiej. PO musi dać do zarządu osoby, z którymi da się normalnie współpracować.
- Przynajmniej miesiąc zajmą nam teraz rozmowy z potencjalnymi koalicjantami, zebranie się nowej rady dzielnicy i finalnie wybranie nowego zarządu dzielnicy - komentuje na Facebooku Grzegorz Pietruczuk.
Negocjacje nie będą łatwe, bo PO zarzuca z kolei Pietruczukowi stworzenie machiny propagandowej i cenzury rodem z PRL. - Nie jest tajemnicą, że tylko dzięki temu wygrał wybory, ale to będzie jego ostatnia kadencja - komentuje jedna z radnych Koalicji Obywatelskiej.
DB
.