Wymarsz po zdrowie...
8 października 2010
... Do lasku bródnowskiego. Właśnie ruszyły zajęcia z nordic walking. Dołączyć może każdy - zachęcają organizatorzy.
Idealny na jesień i zimę
W lasku bródnowskim ta stosunkowo nowa dyscyplina gości już trzeci rok. Sezon tradycyjnie zaczyna się w październiku, a kończy z nadejściem lata. Instruktorzy twierdzą, że mimo słoty czy śniegu, pasjonatów marszów z kijkami nie brakuje. - Najwięcej chętnych mamy właśnie na jesieni i w zimie - zdradza Ewa Molska z firmy Aktivita, która prowadzi zajęcia z nordic walking na Bródnie. Dlaczego akurat wtedy? - W lecie są atrakcyjniejsze sposoby na rekreację. Można pojechać na wy-cieczkę czy wybrać się nad jezioro, nie wspominając już o przejażdżkach rowero-wych. A gdy robi się zimno, nie mamy zbyt wiele możliwości i dlatego nordic walking jest tak popularny - przekonuje.Do lasku po zdrowie...
Marsze z kijkami zalecane są wszystkim, ale w szczególności osobom, które ze względów zdrowotnych nie mogą uczestniczyć w tradycyjnej gimnastyce. W takiej sytuacji znalazła się między innymi pani Wiesława Szmit. - Mój lekarz zalecił mi dużo spacerować i to właśnie od niego dowiedziałam się o nordic walking - wspo-mina emerytka. Lekarze polecają marsze z kijkami również tym, którzy mają kłopoty z krążeniem. - To naprawdę pomaga! Namawiam wszystkie koleżanki, żeby spróbowały - dodaje pani Ewa Sztanderska, weteranka marszów w lasku bród-nowskim.... i po towarzystwo
Jednak marsze po lasku mają jeszcze jedną, niewątpliwie istotną, zaletę. Dla mieszkańców Bródna, szczególnie tych starszych, nordic walking jest sposobem na zawieranie nowych znajomości. Często rodzą się tu nawet przyjaźnie. - Spotykamy się nie tylko w lasku, ale także odwiedzamy się w domach. Co więcej, wspólne marsze pozwalają się odprężyć psychiczne i nie myśleć o problemach - potwierdza pani Wiesława.W lasku bródnowskim zajęcia będą odbywać się dwa razy w tygodniu, w czwartki i piątki. Cena za miesiąc to około 40 zł.
Marzena Zemlich