O tym, że wielu urzędników od komunikacji zajmuje swoje stanowiska przez przypadek, wiadomo nie od dziś. Ci ludzie nawet nie znają topografii miasta i nazw ulic.
REKLAMA
Urzędnicy nie znają nazw ulic, topografii Warszawy i wcale nie zamierzają tego zmienić. Na stacji metra Słodowiec od ponad roku wisi zdezaktualizowana mapka. Pokazuje przebieg ulicy Kasprowicza przez sam środek tzw. serka bielańskiego. Tymczasem ulica kończy się na Sacharowa i nie dochodzi do Żeromskiego. Na jednym z kierunkowskazów można znaleźć drogę do "alei Podczaszyńskiego", tyle, że jest to ulica. Urzędnikom to nie przeszkadza. Anna Bartoń z Metra Warszawskiego potrzebowała tygodnia na wyduszenie z siebie komentarza. I dwóch ponagleń. - Zgodnie z zapisami umowy wykonawczej za wzory nośników informacji wizualnej odpowiada Zarząd Transportu Miejskiego. Z naszej strony wymieniamy i uzupełniamy istniejące oznakowanie, zgodnie ze wzorem, w przypadku jego uszkodzenia lub braku czytelności. W chwili obecnej ZTM prowadzi prace związane z ujednoliceniem systemu informacji pasażerskiej na obu liniach metra - komentuje.