REKLAMA

Wola

inwestycje »

 

Wola Zmian: mieszkańcy chcą decydować o budżecie

  15 listopada 2012

alt='Wola Zmian: mieszkańcy chcą decydować o budżecie'

Radni Woli są niezadowoleni z wysokości funduszy przeznaczonych przez władze miasta dla dzielnicy. Mieszkańcy natomiast - z podziału tych pieniędzy. - Organizujemy debatę. Naszym celem jest budżet partycypacyjny. To kwota ok. 4 mln zł - mówi Aneta Skubida, wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Wola Zmian.

REKLAMA

Jest już termin debaty. Odbędzie się ona w urzędzie dzielnicy z udziałem radnych Woli i miasta 4 grudnia o godz. 17.00. Tematem ma być budżet dzielnicy na lata 2013 i 2014. Organizuje ją powstałe w 2009 roku Stowarzyszenie Wola Zmian, grupujące mieszkańców dzielnicy. Budżet partycypacyjny oznacza, że o części podziału pieniędzy decydowaliby nie radni, a sami mieszkańcy.

- Zdajemy sobie sprawę, że w budżecie na przyszły rok za późno na zmiany, ale trzeba spróbować zrobić coś z kolejnym rokiem. Chcemy, aby mieszkańcy dzielnicy dostali szansę współdecydowania o przeznaczaniu części funduszy. W części dyskusji pt. "Budżet na kryzys" wskażemy obszary najdotkliwszych cięć przewidzianych na najbliższy rok - mówi Aneta Skubida. Wprowadzenie budżetu partycypacyjnego oznaczałoby, że mieszkańcy mogliby decydować na co przeznaczyć 1 procent z budżetu przyznanego dzielnicy.

- Zamierzamy sprawdzić, jakie są realne potrzeby społeczne. Na pewno zajmiemy się wieloma problemami. Zastanowimy się, czy wesprzemy w pierwszej kolejności jakąś akcję charytatywną, czy będziemy postulować w sprawie modernizacji jakiegoś miejsca, np. parku Moczydło - dodaje działaczka społeczna.

- W Łodzi odbył się Kongres Ruchów Miejskich. Ważnym punktem był budżet obywatelski czy też partycypacyjny. Będę popierał takie rozwiązanie, chociażby w kwestii kultury - deklaruje wiceprzewodniczący rady Paweł Pawlak.

Z ideą będzie jednak ciężko się przebić. W Warszawie nikt jeszcze się na to nie zdecydował.

- Budżet partycypacyjny nie jest uregulowany wprost przez przepisy. Jest to rodzaj konsultacji społecznych.

Zastanowimy się, czy wesprzemy w pierwszej kolejności jakąś akcję charytatywną, czy będziemy postulować w sprawie modernizacji jakiegoś miejsca, np. parku Moczydło - dodaje działaczka społeczna.
Mieszkańcy dysponują pieniędzmi poprzez wybranych przez siebie przedstawicieli. W dzielnicowym załączniku budżetowym na rok 2013 nie zostały wydzielone fundusze, których wykorzystanie w jakikolwiek sposób podlegałoby konsultacjom społecznym i nie został określony ich zakres. Dzielnica nie ma kompetencji prawotwórczych - dowodzi burmistrz Urszula Kierzkowska.

Nie jest to jednak rozwiązanie nieznane. W Polsce wprowadza je na próbę gmina Zabierzów pod Krakowem. W Europie projekt podchwyciły miejscowości we Francji, Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii (w tym po jednej z dzielnic Berlina oraz Londynu). To także najbardziej popularny sposób oddawania władzy ludziom w miastach Kanady.

mac

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy