Wielka rzeź inwestycji

U nas kryzys jest. Mogliśmy się o tym przekonać na ostatniej lipcowej sesji, która była w zasadzie poświęcona dwóm sprawom. Zaprzysiężeniu nowego radnego (zaj-mującego miejsce po Leszku Jastrzębskim) oraz wielkiej rzezi wszelkich możliwych inwestycji.

Na miejsce zwolnione przez radnego Leszka Jastrzębskiego, który w wyniku ru-chów kadrowych związanych z wyborami do Parlamentu Europejskiego objął funk-cję posła w naszym krajowym sejmie, wszedł Michał Grudziąż - oczywiście z Plat-formy Obywatelskiej. Pan Michał ma 30 lat, wykształcenie wyższe, pracuje w bran-ży telekomunikacyjnej, jest mieszkańcem Wawra i posiada małżonkę. Po złożeniu przysięgi stał się nowym radnym naszej dzielnicy. I to była właściwie jedyna przy-jemna część sesji, bo później już było tylko gorzej. Radni zajęli się bowiem kolej-nym punktem obrad, czyli ścinaniem inwestycji.

Na wniosek urzędu miasta musieli ograniczyć wydatki w sumie aż o ponad 6,5 miliona złotych. Oczywiście na pierwszy ogień poszły inwestycje drogowe. Ścięto je aż o ponad 30%. I tak z budowy ulicy Derkaczy zabrano 200 tys. Z Sęczkowej za-brano 565 tys., w efekcie czego zostanie wybudowany tylko jej kawałek od Kade-tów do Narodowej. 935 tys. "zaoszczędzono" na rezygnacji z budowy ulicy Mozaiko-wej. Na pocieszenie możemy przekazać mieszkańcom tej ulicy, iż być może wej-dzie ona do planu za dwa lata - czyli w roku 2011. Z budowy Świebodzińskiej za-brano ponad 311 tys. Jej oddanie przesunie się także na przyszły rok. 790 tys. za-brano z inwestycji przebudowy ciągu ulic Technicznej i Petunii na odcinku od Wal-cowniczej do Złotej Jesieni. Nie zostanie także przebudowana Bronowska na odcin-ku od Wału Miedzeszyńskiego do Traktu Lubelskiego. Tę inwestycję okrojono o 950 tys. Także ulica Strzegomska nie zostanie przebudowana. W tym roku zdjęto z niej 190 tys., a w przyszłym milion. Być może inwestycja ruszy ponownie w latach 2011-2012. Nie zostanie także wybudowana ulica Brzoskwiniowa od Mrówczej do Tadżyckiej. Przeznaczone na to milion i dwieście dziesięć tysięcy skreślono. Budo-wę ulicy Wiązanej przesunięto aż na 2014 rok, dzięki czemu zaoszczędzono kolejne 185 tys. Małowiejska będzie całkiem wiejska, gdyż ścięto przeznaczone na nią 200 tys. złotych. Musimy się także pożegnać z ulicą Garncarską. Z przeznaczonych na jej budowę ponad półtora miliona zabrano wszystko. Do tej inwestycji być może powróci się po 2011 roku. Mniejsze kwoty zabrano także z ulic Margerytki, Pół-nocnej, Lipkowskiej, Warsztatowej, Ciepielowskiej, Wisełki, Planetowej, Księdza Szulczyka i Rożek. Opóźni się także wybudowanie dwóch budynków komunalnych przy Włókienniczej i Ciepielowskiej. Z ich budowy zabrano prawie dwa miliony zło-tych. W czasie odsunięto także rozpoczęcie budowy przedszkola przy Węglarskiej. Oszczędzono dzięki temu 224 tys. Przedszkole, które pierwotnie miało być oddane w 2013 r., być może będzie oddane w 2015. To nie koniec cięć. W przyszłym roku Wawer będzie musiał zaoszczędzić prawdopodobnie aż 11 milionów.

By jednak nie wpędzać mieszkańców naszej dzielnicy w ciężką depresję, ma-my też kilka pozytywnych informacji. Absolutnie nie jest zagrożona budowa nowe-go stadionu dla Legii za dołożone pół miliarda złotych z miejskiej kasy. Miasto nie zamierza oszczędzać na tej tak niezbędnej dla Wawra inwestycji. Możemy być tak-że spokojni o los zabranych nam pieniędzy. Za zaoszczędzone na naszych drogach pieniądze, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz kupuje od artystki Raj-kowskiej palmę stojącą na rondzie przy Nowym Świecie.

Andrzej Gzyło

Za zaoszczędzone na naszych drogach pieniądze, prezydent Warszawy
Hanna Gronkiewicz-Waltz kupuje od artystki palmę stojącą na rondzie przy Nowym Świecie.