"Zielona firanka" z Woli ma szansę zostać Warszawskim Drzewem Roku
31 października 2023
W plebiscycie Zarządu Zieleni Warszawy na najładniejsze drzewo stolicy bierze udział uratowana przez mieszkańców Młynowa przed kilkoma laty "zielona firanka" - brzoza brodawkowata. Jak wygląda i jaka jest jej historia?
Warszawskie Drzewo Roku to wyjątkowy plebiscyt przygotowany przez Zarząd Zieleni Warszawy skierowany do wszystkich mieszkańców stolicy, dla których drzewo jest czymś więcej niż tylko rośliną. W plebiscycie bierze udział również drzewo z Woli, a konkretnie z Młynowa - znajdujące się na podwórku pomiędzy ul. Agawy 9 a Złocienia 3. Swój głos możecie oddawać codziennie do 10 listopada za pomocą formularza znajdującego się na stronie: zzw.waw.pl/formularz-do-glosowania-w-plebiscycie. Istotna wskazówka: z jednego adresu IP można zagłosować raz dziennie.
Brzoza uradowała mieszkańców Woli
- Około 17-metrowa brzoza - jak podkreśla mieszkanka osiedla - wyrosła z dwumetrowego "patyka". Przez pierwszy rok dostawała co drugi dzień 10 litrów wody, w kolejnym podlewana była nieco mniej regularnie - ot, przy wynoszeniu plastikowych butelek do śmietnika brało się wodę, żeby ją podlać - wspomina. Brzoza szybko odwdzięczyła się za opiekę mieszkańców pięknym wzrostem i zacienieniem betonowego wówczas podwórka.
"Zielona firanka" uratowana przez mieszkańców Woli
Gdy w 2020 roku znalazły się pieniądze na rewitalizację podwórka, spychacz usuwający płytki chodnikowe trochę uszkodził korzenie brzozy.
- Najbardziej zelektryzowała nas perspektywa odtworzenia na podwórku betonowej pokrywy - położenie kostki bauma mogło spowodować jeszcze poważniejsze uszkodzenia zagrażające stabilności drzewa. Na szczęście fala telefonów do "wszystkich świętych" poskutkowała zmianą planów. Przywieziona już kostka posłużyła do wyremontowania łącznika między trzema podwórkami, a my możemy się cieszyć zielonym podwórkiem - dodaje mieszkanka Młynowa, która na koniec dodaje, że kocha swoją "zieloną firankę" za cień, jaki daje latem oraz za możliwość obserwowania buszujących po niej wróbli i sikorek, wron mocujących się z gałązkami, z których chcą zrobić gniazdo i grzywaczy próbujących się na nią wprowadzić.
JR