Warszawski Transport Publiczny: "Nasi canarinhos są najlepsi". "Zmieńcie operatora sociali, bo zęby bolą"
16 grudnia 2022
Warszawski Transport Publiczny w nawiązaniu do finału mundialu Argentyna - Francja pozwolił sobie na wstawienie humorystycznego wpisu w mediach społecznościowych, przekonującego, że to i tak "canarinhos są najlepsi". Post miał nawiązywać do "kanarów" w komunikacji miejskiej. Jednak wpis - zamiast rozbawić - oburzył wielu internautów na co dzień mających styczność z kontrolerami.
- To mówicie, że mistrzami świata zostaną Argentyńczycy albo Francuzi? Co z tego...
Początek nowej epoki. Autobus wodorowy w Warszawie
Od czwartku 3 listopada warszawiacy mogą po raz pierwszy w historii korzystać z miejskiego autobusu napędzanego wodorem. NesoBus, bo tak nazywa się pojazd, będzie kursował do 15 listopada na dwóch popularnych trasach.
ZTM broni kasowania biletów na smartfonie. Wprowadzili kosmetyczną zmianę
Urzędnicy upierają się, że pasażerowie muszą mieć możliwość kupowania biletów przez komórkę na zapas i nie zamierzają rezygnować z obowiązku kasowania kodu QR.
My wiemy, że to canarinhos są najlepsi - w taki sposób Warszawski Transport Publiczny postanowił pochwalić swoich kontrolerów na co dzień sprawdzających ważność biletów w komunikacji miejskiej.
"Weźcie zmieńcie operatora sociali, bo zęby bolą..."
Jednak wielu zamiast rozbawić, wręcz rozwścieczył ten wpis a przy okazji wytknął braki np. w kulturze osobistej pracowników komunikacji.
- Zdecydowanie byli najlepsi, kiedy miesiąc temu komputerek jednego z nich złapał jakąś "zwiechę" i nie był w stanie odczytać ważności mojej karty miejskiej, a ten już zdążył zwyzywać mnie od "oszustów" i "śmiesznych dzieciaków", a kiedy okazało się, że mam ważną kartę to bez słowa wysiadł na najbliższym przystanku - komentuje zniesmaczony facebookowicz.
- Weźcie zmieńcie operatora sociali, bo zęby bolą... - dodaje kolejna osoba, której poczucie humoru Warszawskiego Transportu Publicznego nie przypadło do gustu.
- Są wspaniali. Wciskają mandat, nawet jeżeli 10 sekund temu skończył się bilet i wsiadają zawsze, kiedy jest jakaś awaria i wydłuża się czas przejazdu, żeby ładować ludzi na kasę. Przydałyby się im szkolenia z przyzwoitości, poczucia humoru i dobrego wychowania. Tylko raz spotkałam fajnego kontrolera. Zawsze myślałam, że w tej pracy chodzi o to, żeby łapać pasażerów na gapę i edukować, że bilety należy kasować a nie rozliczać z każdej minuty czy sekundy, mimo skasowanego biletu. Zdecydowanie należy popracować nad filozofią "bycia kanarem" - to jeden z dość trafniejszych komentarzy, które powinni sobie wziąć do serca w ZTM.
"A co Warszawski Transport Publiczny zamierza zrobić z dziesiątkami meneli?"
Nie brakowało też osób, które chwaliły pracę kontrolerów, jednak przy okazji, mieli inne uwagi do ich obowiązków, jak np. to, że powinni z autobusów wyrzucać "meneli".
- Wasz suchy dowcip już przeczytałem. A co Warszawski Transport Publiczny zamierza zrobić z dziesiątkami meneli, który opanowali stacje metra, czasem zdarzają się również w pociągach metra, jak również toalety na stacjach i nie dość, że wyglądają odrażająco i śmierdzą, to jeszcze stwarzają zagrożenie epidemiologiczne? I nie wydaje mi się, żeby płacili za przejazd - czytamy kolejny komentarz. Jednak, jak broni się Warszawski Transport Publiczny, po wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2018 r. pracownicy ZTM albo kierujący pojazdami nie mogą wyprosić takiej osoby z autobusu.
- Staramy się działać w inny sposób, np. uruchamiając Mobilny Punkt Poradnictwa, gdzie osoby bezdomne mogą uzyskać pomoc i ogrzać się - przekonują urzędnicy.
(db)
.