W ratuszu na Modlińskiej migają tylko zdalnie
22 kwietnia 2012
Od początku kwietnia obowiązują nowe przepisy dotyczące obsługi osób głuchoniemych m.in. w jednostkach administracji publicznej. Czy białołęcki urząd przygotował się do zmian?
Już w połowie marca zainstalowano w urzędzie videofon. Stoi on w okienku informacji. Działa codziennie w godzinach pracy urzędu, nie ma więc konieczności specjalnego umawiania się na spotkanie.
Miesięczny koszt użytkowania urządzenia to 500 zł. Średnio w ciągu roku do białołęckiego urzędu zgłasza się kilka głuchoniemych osób.
Policja: wołamy tłumacza
Problemów z porozumieniem się nie powinny też mieć osoby zgłaszające się do białołęckiej policji. Tutaj na stałe tłumacza póki co nie ma, jednak w razie konieczności wzywa się go do komendy.
- Każda osoba głuchoniema jest przez nas obsługiwana. Jeśli zachodzi potrzeba skorzystania z pomocy tłumacza, dyżurny komendy dzwoni po niego. Mamy wykaz tłumaczy, z którymi współpracujemy. Poza tym nasi policjanci będą w najbliższym czasie szkoleni w zakresie posługiwania się językiem migowym - mówi st. sierż. Marta Sulowska.
Z żadnymi problemami osoby głuchonieme nie powinny też napotkać korzystając z usług pogotowia ratunkowego. - W każdym zespole jest osoba znająca język migowy. Ratownicy uczą się go w ramach dwuletniego szkolenia - wyjaśnia Cezary Aftyka z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans".
Anna Sadowska