W interesie 0,5% mieszkańców
25 stycznia 2008
Początek roku to okres, który skłania do podsumowań i podejmowania nowych planów. W moim przypadku to także zamknięcie pierwszego roku na stanowisku zastępcy burmistrza.
Autor jest wiceburmistrzem dzielnicy Białołęka |
Zacznę od zasobów komunalnych
Kiedy powstała gmina Białołęka w 1994 r. było 177 lokali komunalnych w 49 budynkach. W następnych latach zasoby mieszkaniowe gminy stale się powiększały. Część lokali ubyło z powodu: rozbiórki, przejęcia przez właścicieli lub zostały wykupione na własność. Dziś podstawowe zasoby komunalne znajdują się przy ul. Marywilskiej, Ekspresowej i Świderskiej. Pozostałe rozrzucone są po całej dzielnicy, m.in. przy Chlubnej, Kabrioletu, Fletniowej, Leśnej Polanki, Modlińskiej, Bohaterów. Łącznie na koniec 2007 r. Białołęka posiadała 369 lokali komunalnych w 63 budynkach. Należy przy tym zaznaczyć, iż prawie 10% z nich ma decyzje o rozbiórkach. Ponadto posiadamy tylko 10 lokali socjalnych. Czy to jest dużo czy mało na 76 tys. zameldowanych mieszkańców i ok. 20 tys. nie zameldowanych? - osądźcie Państwo sami.Potrzeby
Zapotrzebowanie na lokale mieszkalne w dzielnicy Białołęka jest bardzo duże i sys-tematycznie wzrasta. Świadczy o tym liczba wniosków składanych przez mieszkań-ców naszej dzielnicy. Obecnie na przydział lokalu mieszkalnego oczekuje ok. 160 rodzin. Większość wniosków, które otrzymały kwalifikację pozytywną do przydziału lokalu, zostało złożonych przez rodziny zamieszkujące w zasobach spółdzielczych. Wnioski z budynków prywatnych zostały złożone z powodu trudnych warunków mieszkaniowych, złego stanu technicznego budynków, a także decyzji o rozbiórce.W dzielnicy Białołęka na mieszkania socjalne oczekują obecnie 53 rodziny (w tym 27 rodzin z wyrokami sądowymi). Liczba spraw sądowych o eksmisję najem-ców z powodu zaległości czynszowych stale rośnie, w roku 2007 było ich 40.
Zamierzenia
Na przełomie II i III kwartału 2008 r. zostanie oddany do użytku budynek komu-nalny na rogu Porajów i Myśliborskiej, który posiada 79 lokali. Wstępnie podjęto decyzję, że klucze do tych mieszkań otrzymają rodziny nauczycieli, zamieszkujące obiekty oświatowe (mieszkają w szkołach). Decyzja taka wiąże się z koniecznością rozbudowania szkół, by sprostać gwałtownie rosnącym potrzebom. Budowa nowych szkół jest niezwykle kosztowna, stąd też rozbudowa obecnych za mniejsze pie-niądze i szybciej uznana została za priorytet. To pierwsza grupa. Druga, to rodziny mieszkające w budynkach objętych decyzjami o rozbiórce. I trzecia grupa to rodziny, które znajdują się na liście osób oczekujących na mieszkania po aktualnie przeprowadzonej (systemowej) weryfikacji na podstawie rozliczeń podatkowych za 2007 r. (PIT).Według naszych obliczeń, po oddaniu do użytku tego budynku liczba oczekujących na mieszkania w naszej dzielnicy powinna się zmniejszyć o 30-35%.
Przebieg inwestycji wskazuje, że wykonana zostanie zgodnie z terminem. W nowym budynku, oprócz części mieszkalnej, będzie na parterze część użytkowa. A w niej: centrum multimedialne (pierwsze w Warszawie), nowoczesna księgarnia oraz klub seniora. Będą tam prowadzone różnorodne zajęcia aktywizujące tę grupę społeczną. Można tam będzie wypić kawę lub herbatę, no i poplotkować. Tak chcemy realizować hasła wyborcze białołęckiej koalicji PO i LiD - "Bliżej ludzi i dla ludzi".
Podjęliśmy prace zmierzające do budowy budynków komunalnych (jednego lub dwóch) przy ul. Marywilskiej po 60 lokali. Jeśli potwierdzą się deklaracje urzędu miasta o przekazaniu nam znacznych środków na ten cel, to wszystkie osoby będące obecnie na liście oczekujących na mieszkania otrzymają je do końca 2010 r. Wiemy, że to trudne, ale realne.
Zapytacie Państwo, a co z komunalnymi mieszkaniami socjalnymi? Także i tu mamy ambitne plany, które zrealizujemy. Przy ul. Czajki 2 planujemy wybudowa-nie budynku z lokalami socjalnymi. Mamy wsparcie miasta, życzliwie odniósł się do naszej inicjatywy zastępca prezydenta Andrzej Jakubiak. Podpisaliśmy porozumie-nie z MPWiK o budowie sieci wodno-kanalizacyjnej. Główni sprawcy eksmisji na naszym terenie, czyli spółdzielnie mieszkaniowe oraz firma Happy End (były hotel robotniczy przy Kowalczyka) wstępnie wyraziły zainteresowanie współpracą przy rozwiązywaniu tego problemu. Chodzi o partycypowanie w kosztach budowy. Mamy już projekt tego budynku i plany dotyczące terenu wokół. To będzie budynek, którego nie trzeba się wstydzić. Pomieszczenia w nim będą małe, ale wyposażone we wszystkie instalacje. Chcemy, aby socjalne nie oznaczało gorsze, a jedynie mniejsze. Oddanie budynku planujemy na przełomie roku 2008/09.
I ostatnia sfera w tej działalności to wprowadzenie tzw. pomieszczeń tymczaso-wych. Planujemy wspólnie z organizacjami pozarządowymi wygospodarowanie na terenie Białołęki 20-30 miejsc noclegowych z dostępem do mediów. Będzie to w zasadzie ostatni szczebel pomocy w rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych dla osób w szczególnej sytuacji, przy postawieniu odpowiednich wymogów (np. trzeź-wość).
Andrzej Opolski
Tytuł pochodzi od redakcji.