Turniej w piłkarzyki - nazwy tak dobre jak poziom
30 marca 2012
I Turniej Futbolu Stołowego o Puchar Prezydenta Miasta Legionowo był wydarzeniem większym niż można było oczekiwać. Udział wzięło 75 drużyn. - To był pierwszy turniej, ale na pewno nie ostatni - zapowiada prezydent Roman Smogorzewski.
- Bardzo udana impreza. Szkoda, że tak daleko, bo z osiedla Przyjaźń na Jelonkach jedzie się dosyć długo, a za wiele sobie nie pograliśmy. Ważne, że można było poruszać się z rodziną. Potrenujemy i jak będzie czas, to za rok też tutaj zagramy - wyznaje Piotr Kusiński.
Organizatorzy podzielili uczestników na trzy kategorie: do lat 16, rodzinną i open. Najmocniejsza i najliczniejsza była konkurencja ostatnia. Można było na miejscu i w ostatniej chwili łączyć się w pary, przez co drużyny tworzyli zawodnicy, którzy dopiero co się poznali.
Uwagę zwracała kreatywność, jeżeli chodzi o nazwy zespołów. Oprócz nazw jak najbardziej klasycznych typu "FC Legionowo" pojawiły się także takie jak: "Szalone Jogurty", "Wiadro" czy "Ogórki Zdzisława". - Gdy byłem 20 lat młodszy, mieliśmy drużynę uczestniczącą w rozgrywkach szóstek piłkarskich. Nazywaliśmy się FC Garnek. Tu wpadliśmy z kolegą, też tak chcieliśmy się nazwać. Ale jak zobaczyliśmy co ludzie tu wymyślają, zrezygnowaliśmy i użyliśmy poważnej klubowej nazwy. Nie będę mówił jakiej, bo nam tutaj nie wyszło i nie będziemy robić drużynie antyreklamy - mówi Maciej Kot, kolejny z uczestników.
- W przyszłym roku pomyślimy o tym, żeby oprócz nagród za czołowe miejsca przyznać osobną za nazwę drużyny - deklaruje prezydent Smogorzewski.
Oprócz zwycięskich kategorii rozegrano także turnieje pocieszenia dla tych, którzy z zawodami pożegnali się we wcześniejszej fazie. Tu triumfował m.in. zespół Szalone Jogurty.
mac
I TURNIEJ FUTBOLU STOŁOWEGO O PUCHAR PREZYDENTA LEGIONOWA
Zwycięzcy