Na ostatniej sesji Rady Dzielnicy Białołęka Klub Prawa i Sprawiedliwości złożył projekt uchwały o transmisji obrad na stronie internetowej urzędu dzielnicy oraz udostępnienia tego nagrania na stronie, by umożliwić jego późniejsze odtworzenie. Burmistrz wyraził wątpliwość, czy to konieczne, skoro w internecie dostępne są stenogramy a na stronie urzędu miasta można znaleźć nagrania audio z sesji rad dzielnic.
REKLAMA
Powstaje więc pytanie - czy warto inwestować w ten rodzaj przekazu? Czy mieszkańcy są nim zainteresowani?
Moim zdaniem warto. Dlaczego?
Rada powinna podejmować decyzje w sposób przejrzysty i jawny, a mieszkańcy mają prawo mieć jak najpełniejszy wgląd w jej prace. Wprawdzie zawsze można przyjechać na sesję, ale nie każdy ma na to czas. Transmisja on-line pozwoli oglądać sesję na żywo z domowego zacisza.
Przekaz audiowizualny jest znacznie bardziej atrakcyjny dla odbiorcy niż stenogram czy plik audio. Obejrzenie transmisji sesji pozwoli nie tylko na wysłuchanie radnego, ale także na obserwację zachowania - mowy ciała, intonacji głosu.
Żyjemy w dobie informatyzacji i transmisje on-line na każdym szczeblu samorządu stają się raczej oczywistością a nie fanaberią. W Warszawie takie rozwiązanie funkcjonuje już w sześciu dzielnicach a w kilku kolejnych trwają rozmowy na ten temat. Uważam, że Białołęka, jako dzielnica młoda i nowoczesna powinna być liderem tego typu rozwiązań, a nie wlec się w ogonie.
Ze swojej strony mam nadzieję, że wszystkie kluby zaakceptują to rozwiązanie i już za parę miesięcy będziemy mogli obejrzeć transmisję sesji on-line.
Czytelników zachęcam tymczasem do dyskusji: czy będą korzystać z tego rozwiązania?
Wiktor Klimiuk
Przewodniczący Klubu PiS w Radzie Dzielnicy Białołęka
Na pewno nie będę oglądać. Myślę, że szkoda na to pieniędzy. Wystarczą mi informacje w BIP. I tak nie mam czasu ich wszystkich przeglądać, ale jak chcę coś znaleźć to wystarczy
o jakich wy pieniądzach dyskutujecie nie słyszałem waszych zali gdy wygasałt projekty pozwoleń na rondo koło ratusza i ze plany tego ronda z projektami które kosztują tyle ze codziennie można by było oglądać prace ratusza i ich urzedników poszły do kosza gdzie był wasz opór ze tak rządzi nami tapartia która nie chce jawności
Nie zdziwię się jeśli przetarg na obsługę wideo wygra ktoś związany z PIS. Chętnych będzie może 50 na miesiąc. Warto chociażby spojrzeć na ilość osób oglądających oficjalne reportaże z działalności Tuska w Brukseli. 100-200 osób. Z całej Europy!
Wg informacji http://www.bialoleka.waw.pl/ sesja-21-xx_sesja_rady_dzielnicy_ bialoleka_m_st.html właśnie trwa sesja Rady Dzielnicy - czemu nie ma transmisji online?