Tragiczny wypadek na S8. Sensacyjne ustalenia prokuratury
27 czerwca 2020
Kierowcy autobusu rozbitego na moście Grota trafił na trzy miesiące do aresztu.
Wypadek w Warszawie. Zarzuty dla kierowcy
Po odzyskaniu uprawnień Tomasz U. pracował w firmie transportowej, natomiast w kwietniu ubiegłego roku zdobył prawo jazdy kategorii D, zezwalające na kierowanie autobusem. Miesiąc później zatrudnił się w firmie Arriva, obsługującej niektóre warszawskie linie na zlecenie Zarządu Transportu Miejskiego. W momencie wypadku Tomasz U. był pod wpływem amfetaminy. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.Tomasz U. usłyszał zarzut za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, której skutkiem była śmierć ok. 70-letniej kobiety, a także za posiadanie narkotyków. Przyznał się do zarzucanych mu czynów, w tym do przyjęcia amfetaminy przed rozpoczęciem czwartkowej zmiany. Grozi mu 15 lat więzienia.
Czy komunikacja miejska jest bezpieczna?
Tragiczny wypadek na moście Grota-Roweckiego poskutkował kontrolą w firmie Arriva i falą internetowych komentarzy na temat profesjonalizmu kierowców warszawskich autobusów. Fakty są jednak faktami: takiego zdarzenia nie było w Warszawie jeszcze nigdy, zaś liczba wypadków z udziałem komunikacji miejskiej nie rośnie, lecz spada.
- Kierowcy autobusów miejskich i motorniczy spowodowali w 2019 roku 29 wypadków (o 22% mniej, niż rok wcześniej), w których obrażenia doznało 59 osób - informuje warszawski ratusz. - Sprawcami wypadków z udziałem komunikacji miejskiej są jednak głównie inni uczestnicy ruchu. Odpowiadają oni za 70% wszystkich wypadków.
(lm)