Targowisko wyludnione. Kiedy przebudowa?
29 sierpnia 2018
Część targowiska miejskiego w Legionowie do końca wakacji miała się całkowicie zmienić. Dlaczego nic się tam nie dzieje?
O rewitalizacji targowiska miejskiego mówiło się od wielu lat. O tym, jak rozciągający się wzdłuż ulicy Sobieskiego piaszczysto-betonowy teren psuje estetykę okolicy, nikogo specjalnie przekonywać nie trzeba. Obraz nędzy i rozpaczy wyłania się zwłaszcza w dni, kiedy na targowisku nie ma handlu albo tuż po jego zakończeniu, kiedy w całej okolicy fruwają śmieci.
Zdrowa żywność i amfiteatr
Ratusz chciałby na początek zrewitalizować targowisko miejskie na liczącym blisko 3 tys. m2 placu, położonym pomiędzy myjnią samochodową a skrzyżowaniem ul. Sobieskiego z Piłsudskiego. Ucywilizowanie tego miejsca ma polegać na jego utwardzeniu, nowoczesnym oświetleniu, zadaszeniu istniejących na nim miejsc handlowych, przyłączeniu go do wodociągu miejskiego, stworzeniu węzła sanitarnego i stworzeniu w jego najbliższym sąsiedztwie dodatkowych miejsc parkingowych. Zamiast obecnych równoległych parkingów wzdłuż ulicy Piotra Wysockiego w przyszłości powstaną prostopadłe. Mają też być alejki dla rolkarzy oraz biegaczy. Na tej części zaplanowano prowadzenie handlu wyłącznie zdrową żywnością. Łącznie 32 zadaszone stanowiska handlowe i scena z ławkami (coś na wzór amfiteatru), które również będzie można wykorzystać do prowadzenia handlu.
Nie ma chętnych
Możliwość ucywilizowania części terenu przy ul. Sobieskiego nadarzyła się wraz z wynoszącym milion złotych unijnym dofinansowaniem z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020. Pieniądze trzeba było wydać jeszcze w tym roku. Nic jednak z tych planów nie wyszło. Co prawda pawilony handlowe z tej części targu są już dawno wywiezione, jednak budowlańców nadal nie widać. - W ostatnich miesiącach w całym kraju firmy budownicze wykazują mniejsze zainteresowanie przetargami lub oferują zbyt wysokie ceny swoich usług. Także przez to, że w 2018 roku wiele samorządów realizuje duże inwestycje, doszło do sytuacji, w której wykonawcy zaczynają przebierać w przetargach, w których startują. Podobnie jest w Legionowie - przyznała Tamara Boryczka, rzeczniczka legionowskiego ratusza.
Dotacje niezagrożone?
Do pierwszego przetargu ogłoszonego jeszcze w kwietniu nie zgłosił się żaden wykonawca. Do drugiego, który zakończył się na początku czerwca, stanęła jedna firma, która zaproponowała wykonanie wszystkich prac za ponad 2,4 mln zł. Tymczasem ratusz miał do wydania "zaledwie" 1,5 mln. Postępowanie unieważniono. Do trzeciego przetargu zorganizowanego w lipcu nie stanął już nikt. Czy miastu grozi strata ogromnego dofinansowania? - Obecnie trwa czwarta procedura przetargowa wyboru wykonawcy - termin składania ofert upływa 23 sierpnia. Wystąpiliśmy też o aneks do umowy i przedłużenie warunków dotacji. Otrzymaliśmy zgodę do końca maja 2019 roku - poinformowała Tamara Boryczka. Czy znajdą się chętni do wykonania przebudowy?
(DB)