Światowida: Nie będzie trzech pasów w każdą stronę
10 kwietnia 2014
Od dwóch tygodni jesteśmy świadkami internetowo-medialnej burzy w sprawie budowy trzech pasów ruchu w każdą stronę na ul. Światowida. Mieszkańcy grzmią, że rozbudowa ulicy spowoduje, że przez Tarchomin i Nowodwory prowadzić będzie "autostrada". Władze dzielnicy uspokajają, że to nieporozumienie.
- Proponowany układ dwóch jezdni po trzy pasy w każdym kierunku - w czasach, gdy dąży się do promowania komunikacji miejskiej - jest zupełnie błędnym podejściem! Na Tarchominie powstanie autostrada! - irytuje się nasz czytelnik. Nie on jeden. Takich głosów jest ostatnio mnóstwo. Trzy pasy na całej długości Światowida nie są potrzebne i nie będą budowane - mówi burmistrz Piotr Jaworski.
Zarząd Transportu Miejskiego mówi, że trzy pasy będą na pewno pomiędzy Stefanika a Hanki Ordonówny. Docelowy przekrój ul. Światowida to dwie jezdnie po trzy pasy w każdym kierunku z dwutorową linią tramwajową pomiędzy jezdniami. Zasadność takiego rozwiązania została zdaniem ZTM "potwierdzona i jest wynikiem opracowanego w 2007 roku odpowiedniego studium, opracowanej analizy i prognozy ruchu dla budowy linii tramwajowej na Tarchomin".
Z tą opinią nie zgadza się Wojciech Tumasz, dzielnicowy radny. - Studium wykonalności dla ulicy Światowida z 2007 roku stwierdzało, że przekrój dwa razy trzy pasy ruchu będzie niewykorzystany. Właściwym rozwiązaniem byłoby dwa razy dwa pasy ruchu i to by w pełni wystarczyło na najbliższe 30-40 lat, czyli do wyczerpania chłonności inwestycyjnej Tarchomina i Nowodworów, a czyniłoby jednocześnie to miejsce przyjaznym dla ludzi - podkreśla radny Tumasz, jednocześnie działacz Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji (SISKOM). - Dla porównania mogę powiedzieć, że ulica Światowida po rozbudowie będzie taką samą ulicą, jak obecnie aleja Niepodległości na odcinku między Rakowiecką, a Trasą Łazienkowską albo ulica Wołoska na wysokości chociażby szpitala MSWiA.
ZTM podgrzewa atmosferę
- Przyjęte rozwiązania projektowe w żaden sposób nie uczynią z ulicy Światowida arterii komunikacyjnej, noszącej znamiona autostrady i nieprzyjaznej mieszkańcom. Ulica Światowida pełni rolę komunikacyjnego kręgosłupa Tarchomina i Nowodworów, a ze względu na planowaną szerokość ma dodatkowo predyspozycje do bycia reprezentacyjną aleją i tym samym wizytówką rozwijającej się dzielnicy Białołęka - przekonuje Iwo Kwiatkowski z Zarządu Transportu Miejskiego.
- Posiadamy ważne decyzje administracyjne, prawomocną decyzję ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej - przyp. red.), podpisane umowy oraz obowiązujący harmonogram, zgodnie z którym będziemy realizować inwestycję. Obecnie nie planujemy zmian dotyczących zakresu inwestycji "Tramwaj na Tarchomin" - ucina temat rzeczniczka ZTM Magdalena Potocka.
Burmistrz: to nieporozumienie
- To jest wielkie nieporozumienie. Całkowicie dla mnie niezrozumiałe. Zgodnie ze ZRID, żeby wybudować linię tramwajową, musi powstać też droga. Cała inwestycja to co najmniej jedna nitka Światowida plus tramwaj - wyjaśnia burmistrz Piotr Jaworski. - W związku z tym nastąpi poszerzenie ulicy Światowida do dwóch pasów ruchu w każdą stronę, a nie do trzech. Rzeczywiście, projekt przewiduje trzy pasy docelowo, bo linie rozgraniczające Światowida zgodnie ze studium zagospodarowania mają 60 metrów. Ponieważ projekt budowlany musi być zgodny z planem zagospodarowania, to taki jest i są w nim trzy pasy. Natomiast ZRID mówi o budowie dwóch dodatkowych pasów. Trzeci pas (do skrętów) pojawi się jedynie na skrzyżowaniach z Myśliborską, Ćmielowską i Mehoffera. Trzy pasy na całej długości Światowida nie są potrzebne i nie będą budowane - podsumowuje burmistrz i dodaje, że ZRID jest na razie tylko dla odcinka do Mehoffera, który będzie budowany wraz z torami. Dalej - na razie nie ma ZRID, więc nikt jeszcze nie wie, jakie rozwiązanie zostanie przyjęte.
ak, oko