Stawy Brustmana po liftingu. Czekamy na wiosnę
13 stycznia 2017
Skuta lodem i przyprószona śniegiem tafla zbiornika, a wokół pojedyncze, pozbawione liści drzewa i wyschnięte trzciny. Teraz, w środku zimy, teren ten nie robi takiego wrażenia, jakie będzie robić już za kilka miesięcy. Stawy Brustmana na dobre odżyją wiosną. Już w nowej odsłonie.
Dzieje tego rejonu Wawrzyszewa sięgają XVIII wieku. To tutaj stał otoczony fosą i parkiem nieistniejący już dziś dwór hrabiego Podolskiego. Obok znajdowały się pełne ryb stawy i kanały. Hrabia dwór wynajmował warszawiakom jako letnisko. Na początku XIX w. majątek przejął marymoncki Instytut Agronomiczny. Od tego czasu zbiorniki pozostawały niezagospodarowane, przechodziły w zarząd kolejnych instytucji, a jeszcze do 2015 r. formalnie uznawano je za urządzenia melioracyjne. Ten układ nie do końca się sprawdzał. Niedoinwestowana infrastruktura niszczała, narastającym problemem stało się zamulanie i zaśmiecanie stawów.
Szansa na zmianę sytuacji pojawiła się w momencie przejęcia terenu przez dzielnicę Bielany. Wtedy nareszcie zdobyto fundusze na odmłodzenie zbiorników i przeobrażenie ich w miejsca do odpoczynku.
- Przez ostatnie dwa lata wykonaliśmy szereg prac związanych z rewitalizacją terenów zielonych i stworzeniem przyjaznych miejsc do rekreacji na Bielanach. Na Stawy Brustmana wydaliśmy ponad 420 tysięcy złotych - mówi Małgorzata Kink, rzeczniczka dzielnicy Bielany.
Co udało się zrobić?
Przy największym stawie zmodernizowano deptaki. Wyremontowano dwa drewniane mostki, umocniona została linia brzegowa. Naprawy doczekała się skarpa. Przebudowana została zastawka kanałowa, czyli urządzenie umożliwiające okresowe wstrzymywanie przepływu wody. Sam kanał łączący dwa największe stawy został umocniony specjalnymi ściankami odpornymi na korozję. Najmniejszy staw, a właściwie oczko wodne, był w najgorszym stanie. Teraz, po odmuleniu dna, remoncie schodów i chodnika prezentuje się znakomicie.
Za sprawą budżetu partycypacyjnego w okolicy pojawiły się także dodatkowe atrakcje, na które głosowali mieszkańcy Wawrzyszewa. W bezpośrednim sąsiedztwie stawów - betonowe ławki z drewnianymi oparciami oraz stoliki z wbudowanymi planszami do gry. Na terenie parku przy ulicy Wolumen posadzono z kolei dziesięć drzew iglastych oraz ustawiono pięć ławek. Niebawem pomiędzy ulicami Dantego i Wolumen powstanie też "Miejska Ścieżka Zdrowia", czyli nowe urządzenia do ćwiczeń: drążki, drabinki, poręcze i ławeczka treningowa.
Czekamy na wiosnę.
Artur Sałaszewski