REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Stare szambo w nowym kolektorze

  20 kwietnia 2010

Podczas prac przy budowie nowego kolektora kanalizacyjnego do oczyszczalni Czajka robotnicy uszkodzili starą rurę. W efekcie szambo zalało wykop, a okoliczni mieszkańcy boją się o stan wód gruntowych.

REKLAMA

30 marca około siedemnastej mieszkańcy Czeremchowej poczuli w pobliżu budowy kolektora fetor znad wykopów. Okazało się, że do świeżego rowu płyną fekalia z uszkodzonego kolektora przesyłającego ścieki do oczyszczalni. Zaalarmowali straż miejską, policję, służby ochrony środowiska i Miejskie Przedsiębiorstwo Wodocią-gów i Kanalizacji. Służby mundurowe przybyły, obejrzały teren, sporządziły doku-mentację fotograficzną oraz odpowiednie raporty i odjechały. Na wodociągowców trzeba było poczekać.

- Około północy nasza ekipa pojawiła się na miejscu i wypompowała zalegające ścieki - mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik MPWiK. - Pod względem technicznym nie była to poważna awaria, bo został uszkodzony nieużywany kolektor ściekowy, który nie był wcześniej osuszony. Przyznaję jednak, że dla mieszkańców było to uciążliwe. Zapewniam też, że nie ma żadnego zagrożenia skażenia wód grunto-wych, czego obawiają się mieszkańcy - podkreślił.

Straż miejska stwierdziła na miejscu, że plac budowy nie był odpowiednio za-bezpieczony - w związku z tym wykonawca będzie zmuszony do naprawienia tego niedopatrzenia, niewykluczony jest również mandat karny. To jednak nie koniec kosztów - MPWiK będzie domagał się odszkodowania za wyrządzone szkody. - Trwają rozmowy z wykonawcą, będziemy się domagać rekompensaty poniesionych strat - mówi rzecznik MPWiK.

Mieszkańcy domagają się jednoznacznego określenia, kto ponosi winę za, jak to określają w swoich pismach, katastrofę ekologiczną. Do tego jednak jednoznacz-nie przyznać się nie chce nikt. MPWiK twierdzi, że winę ponosi wykonawca, nato-miast PRG Metro, które kopie kolektor, do winy się nie przyznaje.

Pech kolektora

Nad budową kolektora ciąży chyba jakieś fatum. Podczas inwestycji zdarzały się większe i mniejsze wpadki, utrudnienia i opóźnienia. Począwszy od zamieszania z wykonawcą przelotki pod Wisłą wzdłuż Trasy Mostu Północnego, przez potężną awarię energetyczną na Tarchominie (i kilka pomniejszych) aż po zapadającą się Modlińską. Pech? Zaniedbania?

- To największa inwestycja mikrotunelowa w Polsce - mówi Bartosz Milczarczyk z MPWiK. - Prace prowadzone są metodą bezwykopową, w trudnym, podmokłym terenie. Ponieważ skala przedsięwzięcia jest ogromna, to i ryzyko takich wydarzeń jest większe. Uniknąć ich całkowicie się nie da, staramy się zminimalizować budowę kolektora tak, by była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców - mówi.

Może z punktu widzenia użytkowników biurek w MPWiK uciążliwości są niewiel-kie, ale mieszkańcy okolic Czajki uważają coś zupełnie innego.

(wt)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA