Strażnicy poszli za pijanym. Kłopoty będzie mieć... ekspedientka
12 kwietnia 2023
Każdy dorosły człowiek odpowiada za siebie? Nic bardziej mylnego. Przekonała się o tym ekspedientka na Wrzecionie, która sprzedała wódkę nietrzeźwemu emerytowi. Wszystko za sprawą strażników miejskich, którzy postanowili śledzić poczynania 76-latka.
"Sporo nieprzyjemności czeka pewną sprzedawczynię ze sklepu na Bielanach, która sprzedała wódkę nietrzeźwemu klientowi. Całe zdarzenie widziało dwoje strażników miejskich z V Oddziału Terenowego" - chwali się warszawska straż miejska.
Sprzedała wódkę pijanemu
Podczas patrolowania ulicy Przy Agorze dwoje strażników miejskich zauważyło, jak sprzedawczyni na stoisku z alkoholami sprzedaje nietrzeźwemu mężczyźnie butelkę wódki.
Nie mógł kupić alkoholu, bardzo się zdenerwował. Grozi mu więzienie
Policjanci podjęli interwencję wobec nietrzeźwego 36-letniego mężczyzny, który awanturował się w sklepie, bo ekspedientka nie chciała sprzedać mu alkoholu.
"Strażnicy widzieli, jak mężczyzna, zataczając się, wszedł do sklepu, wskazał butelkę alkoholu, zapłacił i wyszedł. W tym momencie strażnicy podjęli interwencję" - relacjonuje formacja.
Paragon dowodem w sprawie
Mieszkaniec Łomianek, 76-latek, potwierdził, że kupił wódkę, bo... mógł. Na dowód wyjął z kieszeni butelkę. Funkcjonariusze udali się z nim do sklepu. Sprzedawczyni potwierdziła, że sprzedała alkohol starszemu mężczyźnie.
Strażnicy zabezpieczyli paragon z tej transakcji i wezwali na miejsce interwencji patrol policji. Policjanci, którzy przejęli sprawę, przebadali klienta alkomatem. W wydychanym powietrzu miał 1,8 promila. Sprzedawczyni grozi teraz grzywna w wysokości aż 5000 zł.
(jok)
.