Sportowa elita pochodzi z Bielan
7 października 2015
Sebastian Karaś jako ósmy Polak przepłynął Kanał La Manche wpław a Krzysztof Wiater w maratonie pływackim przez Cieśninę Bosfor zajął ósme miejsce. - Nie zapominamy o bielańskich korzeniach - mówią sportowcy.
Sebastian Karaś dokonał niezwykłego wyczynu. Jako ósmy Polak przepłynął Kanał La Manche i ustanowił nowy rekord Polski. - To nie tylko mój sukces, ale całej załogi - mówi skromnie. Przepłynięcie Kanału zajęło mu 8 godzin i 48 minut. Wystartował o godzinie 4 nad ranem. Było zimno i ciemno. - Zimna woda była bardzo nieprzyjemna. Samo płynięcie to nie problem, ale 15,1 st. C już tak. No i ciemność. Przede mną płynęła łódka z lampą, która była moim nawigatorem - mówi Sebastian Karaś.
Krzysztof Wiater to też sportowy "kozak". Zajął siódme miejsce w maratonie pływackim przez Cieśninę Bosfor. - Gdyby nie Sebastian, nigdy bym tego nie dokonał. Wspierał mnie i pomagał - dodaje i zaznacza, że obaj są silnie związani z Bielanami. - Mieszkam teraz w Izabelinie, ale dużo ćwiczę na Bielanach - mówi i podkreśla, że uprawianie sportu to nie błahostka. - Mam rodzinę i absorbującą pracę. A tu trzeba regularnie ćwiczyć i nie zaniedbywać obowiązków, zarówno zawodowych, jak i przede wszystkim rodzinnych - podkreślił.
Obaj sportowcy wraz z trenerami zostali zaproszeni na uroczyste śniadanie w bielańskim ratuszu. Okazało się, że Krzysztof Wiater dzięki sportowi przeszedł na wegetarianizm. - W ogóle nie jem mięsa, ale dzięki temu dobrze się czuję - podkreślił. Gospodarzami spotkania byli wiceburmistrzowie Bielan Grzegorz Pietruczuk i Włodzimierz Piątkowski oraz Jacek Bączkowski, prezes TKKF "Chomiczówka". - Cieszę się, że jesteście z Bielan i podziwiam wasze wyniki - powiedział wiceburmistrz Pietruczuk wręczając sportowcom upominki.
(PB)