Specjalna sesja na Białołęce. "Natychmiast przywrócić krzyż"
21 listopada 2019
Czy rada dzielnicy zbierze się w piątek tylko po to, by dyskutować w sprawie krzyża usuniętego z sali ślubów?
"'W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie, w krzyżu miłości nauka' - śpiewamy w wielkopostnej pieśni" - tak rozpoczyna się projekt stanowiska rady dzielnicy, zgłoszony przez grupę radnych, głównie z PiS. Na ich wniosek w piątek 22 listopada o godz. 19:00 ma odbyć się specjalna sesja, podczas której chcą omawiać sprawę usuniętego z sali ślubów symbolu religijnego. Jedynym merytorycznym punktem w porządku obrad jest "projekt stanowiska w sprawie natychmiastowego przywrócenia krzyża.
Nie wiadomo, czy sesja się odbędzie, ponieważ może zabraknąć kworum do jej otwarcia. Wielu radnych zapowiedziało już, że "nie ma zamiaru uczestniczyć w używaniu krzyża jako broni w walce politycznej".
Wisiał 22 lata
Temat wiszącego w sali ślubów przy Modlińskiej krzyża poruszyła w ubiegłym miesiącu warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska. Poprosiła ona o usunięcie symbolu religijnego z sali ślubów jako łamiącego zasadę neutralności państwa. Kilka dni później krzyż przewieszono do pomieszczenia biurowego, w którym na co dzień nie są obsługiwani mieszkańcy.
- Umieszczenie symbolu religijnego jednego wyznania w sali ślubnej, w której życiową przysięgę składają sobie ludzie, którzy nie chcą korzystać z formuły religijnej, wiąże się z ograniczeniem ich swobody wyznania (lub niewyznawania żadnej religii), a co za tym idzie powoduje dyskryminację ze względu na wyznanie (lub jego brak) - napisała radna Diduszko-Zyglewska.
Gorący spór
Jeśli wierzyć internetowym komentarzom, większość popiera decyzję. Nie brakuje jednak przeciwników, na czele z jednym z radnych, zapowiadającym w mediach społecznościowych, że w zamian przed ratuszem "pewnie zawiśnie tęczowa flaga", ale "on ją zdejmie".
Dodajmy, że samorządowiec sam wymyślił wspomnianą tęczową flagę, a urząd stanu cywilnego nie ma organizacyjnie nic wspólnego z urzędem dzielnicy, choć korzysta z tego samego budynku przy Modlińskiej. Białołęcka sala ślubów była jedyną w mieście, w której wisiał krzyż.
(dg/oko)