Skąd ten smród? Sprawdzili Kanał Henrykowski
19 lipca 2019
Strażnicy miejscy skontrolowali jakość wody w pobliżu popularnego parku przy Modlińskiej. Wyniki rozczarowują.
Mający długość ok. 5,5 kilometra Kanał Henrykowski jest współcześnie prawie wyschnięty. Teoretycznie nadal, tak jak przed stu laty, pełni funkcję melioracyjną, ale mieszkańcy Białołęki kojarzą go raczej ze... smrodem, który nasilił się w ostatnich tygodniach. W bezpośrednim sąsiedztwie cieku trwa budowa bloków na terenie dawnej fabryki aromatów. Tuż obok pracuje MPWiK i przepompowuje wodę z wykopów. Są także doniesienia o nielegalnym "zrzucie" ścieków, więc źródła uciążliwości mogą być co najmniej trzy.
Jak poinformował nas Sławomir Smyk ze Straży Miejskiej, podczas kontroli przeprowadzonej 17 lipca nie udało się niczego wykryć. Funkcjonariusze użyli specjalistycznego sprzętu, ale nie stwierdzili żadnego przekroczenia norm. Według pomiarów Kanał Henrykowski nie jest zanieczyszczony ani chemicznie, ani biologicznie.
(dg)