REKLAMA

Bemowo

środowisko »

 

"Sąsiad truje drzewa". Mieszkańcy bezradni wobec wycinki

  1 września 2020

alt='"Sąsiad truje drzewa". Mieszkańcy bezradni wobec wycinki'
źródło: Fot. zatroskana bemowianka

Czy na bemowskim osiedlu ktoś celowo niszczy drzewa? Mieszkańcy alarmują, spółdzielnia wyjaśnia sprawę.

REKLAMA

- Podejmujecie ważne sprawy mieszkańców Bemowa i z taką właśnie się do Państwa zwracam, licząc na pomoc. Otóż od blisko dekady na terenie rekreacyjnym otoczonym przez cztery bloki mieszczące się przy ulicach: Rosy Bailly 3, 5 i 7 oraz Kaden-Bandrowskiego 8 obumierają drzewa.

Zastanawiające jest, że ma to miejsce głównie przy bloku Rosy Bailly 7 od strony południowej. Wycięto tam w ciągu ostatnich lat około siedem drzew: brzozy, topole, a teraz zaczęły już żółknąć dwie czeremchy. Wydaje się, że nie ma sposobu, by powstrzymać osobę, której ta zieleń ewidentnie przeszkadza. Spółdzielnia stara się uzupełniać drzewostan wydając nasze pieniądze, ale trzeba przecież wielu lat, by korony drzew zaczęły nas chronić przed słońcem podczas coraz gorętszych letnich miesięcy. Poza tym, jeżeli ów lokator nadal będzie czuł się bezkarny, nie pozostanie żadne stare drzewo. Bardzo liczę na Państwa interwencję. Może, gdy podejmiecie ten temat, jakimś cudem osoba ta przestanie niszczyć drzewa - napisała do nas "zatroskana bemowianka".

SM Wola: "Drzewa były w złym stanie"

Gospodarzem terenu osiedla Bemowo IV jest Spółdzielnia Mieszkaniowa Wola. Potwierdza, że w latach 2016-20 musiała usunąć z tego osiedla siedem drzew - na wniosek Urzędu Dzielnicy Bemowo.

- Drzewa były pochylone i obumarłe - informuje Władysław Kawiak, dyrektor osiedla. Dowodzi, że brzozy i topole nie mają łatwego życia w stolicy, zaliczają się one bowiem do drzew o miękkim drewnie, przez co są bardziej narażone na zmiany chorobowe niż inne gatunki. Szczególnie brzozy od kilku lat masowo umierają na terenie Warszawy. Prawdopodobnie przyczyną tego zjawiska jest susza fizjologiczna występująca często w okresie wiosennym.

- Brak wody w tym okresie ma fatalny wpływ na brzozy z uwagi na stosunkowo płytki system korzeniowy. Ze względu na możliwe zagrożenie bezpieczeństwa dla ludzi i mienia takie drzewa są usuwane z terenów publicznych zgodnie z wydanymi decyzjami - zaznacza Władysław Kawiak.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

SM Wola: "Nie ma dowodów"

Spółdzielnia usuwa drzewa pod nadzorem wydziału ochrony środowiska urzędu dzielnicy i za każdym razem uzupełnia drzewostan nowymi drzewkami. 26 sierpnia, po naszych pytaniach, na osiedlu została przeprowadzona wizja lokalna z udziałem inspektora do spraw zieleni SM Wola. Podczas kontroli nie stwierdzono jednak żółknięcia liści na czeremchach, co byłoby dowodem "podtruwania" drzew na osiedlu. - Brak jest śladów podlewania drzew substancją chemiczną, gdyż ta zostawia ślady w postaci wypalenia i żółknięcia trawy wokół drzew - podkreśla Władysław Kawiak. Spółdzielnia nie zgłaszała i nie zgłosi sprawy policji, gdyż "nie ma ku temu podstaw". Apeluje do mieszkańców, którzy mogliby mieć dowody na niszczenie drzew, o kontakt z inspektorem do spraw zieleni SM Wola.

(DB)

 

REKLAMA

Komentarze (6)

# Paweł

02.09.2020 09:11

Hmm, "wycięto tam w ciągu ostatnich lat około siedem drzew".
1. Nie "około siedem", tylko "około siedmiu".
2. Ile to jest "około siedmiu"? 6? 5? 10?

# tomasz f

02.09.2020 12:25

kogo to obchodzi jakies badyle miejsc do parkowania nie ma a muszą być wyciac te chwasty w pień i bedzie spokój pewbo to jakas z Sm wola to robi i chce drzrwo na papier sprzrfac

# Kamasz

02.09.2020 16:47

#tomasz f napisał(a) 02.09.2020 12:25
kogo to obchodzi jakies badyle miejsc do parkowania nie ma a muszą być wyciac te chwasty w pień i bedzie spokój pewbo to jakas z Sm wola to robi i chce drzrwo na papier sprzrfac
tomaszu f, nie pisz po pijanemu, bo bełkoczesz!

REKLAMA

# xxx

03.09.2020 10:35

Coś się to tłumaczenie SM mija z prawdą. Przed oknem miałam zdrowe wielkie drzewo to je SM wycięła i postawiła wielki baner reklamowy. Inne duże i zdrowe drzewa liściaste wycięli ze względu na śmiecenie liści na jesieni. Ponoć nie ma ich komu zbierać! Masakra, nie ma czym oddychać !

# Spocznij!

03.09.2020 16:09

#xxx napisał(a) 03.09.2020 10:35
...drzewa liściaste wycięli ze względu na śmiecenie liści na jesieni. Ponoć nie ma ich komu zbierać...
Będąc w wojsku w latach osiemdziesiątych widziałem jak przed wizytą jakiegoś ważniaka (Jaruzelskiego albo Siwickiego) kociarstwo zrywało liście z niewysokich drzew którymi obsadzony był plac apelowy. Trzykondygnacyjna piramida zrobiona z siedmiu chłopaków pozwalała na sięgnięcie nawet do czubka kilkumetrowego drzewa. Robili to aby nie sprzątać co chwilę liści które jesienny wiatr złośliwie nawiewał. Może spółdzielnia poszłaby tym śladem? Tylko skąd wziąć kociarstwo w spółdzielni?

# Elen

03.09.2020 16:52

Tylko patrzeć jak znajdzie się podpis pana "dyrektora" kawiaka na akcie sprzedaży wyczyszczonego z drzew terenu jakiemuś deweloperowi.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA