Samoloty hałasują nad Bielanami. Winne lisy?
6 października 2017
Mieszkańcy z okolic lotniska donoszą o wzmożonym w ostatnich dniach hałasie generowanym przez samoloty. Tymczasem przedstawiciele lotniska tłumaczą, że to przez... akcję szczepienia lisów. Czyżby?
- Mieszkam na Bielanach, przy ulicy Wrzeciono. Przyznam, że nigdy wcześniej nie dokuczał mi hałas generowany przez samoloty. A nawet nie znałam problemu. Ale od około 8-10 września ciągle słyszę hałas. Dziś - po prawie dwóch tygodniach - "śledztwa" zorientowałam się, że to samoloty startujące z Bemowa. Interesuje mnie, dlaczego w ciągu ostatnich dwóch tygodni zmieniły one trasę? I latają bliżej Wrzeciona? Wcześniej nie słyszałam tych samolotów - napisała do naszej redakcji pani Anna.
Jak latają samoloty?
O hałaśliwym sąsiedztwie lotniska media informowały wiele razy. My ostatni raz poruszyliśmy tę sprawę w ubiegłym roku. Jak wówczas ustaliliśmy, najgorzej jest w obrębie tzw. kręgu nadlotniskowego. Ten krąg wyznaczony został w celu wyznaczenia trasy przelotu samolotów przed lądowaniem i po starcie z lotniska Babice. Problem w tym, że po tym kręgu często latają instruktorzy z uczniami, by ci spędzili w powietrzu wymaganą liczbę godzin. Trasa kręgu od południa wytyczona jest wzdłuż Trasy AK, od wschodu wzdłuż lewego brzegu Wisły, od północy nad hutą i Radiowem, od zachodu wiedzie nad osiedlami Bemowo, Boernerowo, Chomiczówka, Piaski, Sady Żoliborskie, Marymont Potok, Ruda, Młociny, Placówka, Radiowo. I w tych właśnie rejonach hałas jest największy.
Przekraczane normy hałasu?
Problem zaczął się w 2005 roku. Do tego czasu lotnisko służyło niemal wyłącznie wojsku i policji, więc ruch był niewielki. Ale gdy Babice zostały dopuszczone do obsługi lotnictwa cywilnego, zaczęły się problemy z hałasem. Jego poziom postanowili zbadać aktywiści ze stowarzyszenia "Ciche niebo nad Warszawą". Dowodzili, że hałas generowany przez samoloty często przekracza o 20, a nierzadko nawet o 40 decybeli dopuszczalne normy (60 dB dla zabudowy mieszkaniowej).
Hałas przez Lasy Państwowe?
Tym razem jednak przedstawiciele lotniska uspokajają i informują, że ostatnio wzmożony hałas był spowodowany przez... Lasy Państwowe.
- We wrześniu Lasy Państwowe prowadziły akcję szczepienia lisów. Zrzut szczepionki z powietrza odbywał się z samolotów a nalot mógł być wykonywany także w okolicy ulicy Wrzeciono - poinformował nas przedstawiciel lotniska Babice. Dodaje, że zadanie to zakończono po wykonaniu trzech nalotów, a uciążliwość z tym związana występuje dwa razy w roku (na wiosnę i na jesieni) i jest cykliczna od kilku lat. Jednak mieszkanka informuje o wzmożonym hałasie od przeszło dwóch tygodni, więc może to jednak nie Lasy Państwowe są winne?
(DB)