Kamienica Anny Koźmińskiej odzyskuje dawny blask
4 lipca 2024
Trwa remont zabytkowej kamienicy u zbiegu ul. Żelaznej i Krochmalnej. W ubiegłym roku przeprowadzono prace od strony podwórka, teraz trwa modernizacja fasady południowej i zachodniej.
Remont miejskiej kamienicy przy ul. Żelaznej 64 rozpoczął się pod koniec ubiegłego roku, od odnowienia elewacji od strony podwórka. Odtworzono wówczas boniowanie (dekoracyjne przygotowanie kamienia ożywiające fasadę) w parterze oraz prosty gzyms wieńczący. W maju roboty przeniosły się na fasady budynku: południową (od strony skweru) z przejazdem bramnym oraz zachodnią - od strony ul. Żelaznej. Pierwszym zadaniem było oczyszczenie elewacji z odspojonych tynków, wtórnych, nieprawidłowych napraw oraz usunięcie pozostałości po wspornikach balkonowych. Następnie ekipa remontowa nałożyła nowe tynki.
Co zmienia się w kamienicy u zbiegu Żelaznej i Krochmalnej
Ciekawostką jest, że brakujące ozdobne fragmenty dekoracji fasady są odtwarzane na poddaszu kamienicy. Jako wzór służą zachowane, oryginalne elementy i archiwalne fotografie, głównie gzymsów i ozdobnych guzów. Detal wykonywany jest tradycyjną metodą w tynku na metalowej konstrukcji. Gotowe części umieszczane są na elewacji. Obecnie trwa montaż gzymsów pomiędzy parterem a pierwszym piętrem oraz pierwszym i drugim piętrem. Powstają one tak samo jak oryginalne i tak jak kiedyś są mocowane na klej. Dodatkowo przytwierdzane są one do ściany przy pomocy stalowych prętów. Montowane są także nowe wsporniki, które umożliwią odtworzenie balkonów. Remont kamienicy prowadzi wolski Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami pod nadzorem stołecznego konserwatora zabytków. Zakończenie prac planowane jest późną jesienią 2025 roku. Po wielu latach budynek odzyskuje dekorację i pierwotny wygląd.
Kino, getto, niemy świadek krwawych walk, a nawet bar w powieści "Zły"
Budowa kamienicy Anny Koźmińskiej u zbiegu ul. Żelaznej i Krochmalnej rozpoczęła się w ostatnich latach XIX w., a ukończono ją w 1912 r. Projekt Józefa Napoleona Czerwińskiego zakładał powstanie wielkomiejskiej, dekorowanej kamienicy z boniowaniem, ozdobnymi gzymsami, balustradami balkonów i półokrągłym zwieńczeniem na dachu.
W okresie międzywojennym na parterze funkcjonowało kino "Cristal", które później zmieniło nazwę na "Acron". W 1940 roku kamienica znalazła się na skraju getta, którego granice przebiegały wzdłuż ul. Żelaznej. W 1944 roku rejon ten był miejscem intensywnych walk powstańczych, skoncentrowanych m.in. wokół barykady usytuowanej u wylotu ul. Krochmalnej. Oddziałem szczególnie aktywnym w tym rejonie było zgrupowanie Chrobry II. Z archiwalnej dokumentacji budowlanej obiektu wynika, że budynek doznał licznych uszkodzeń wskutek działań wojennych, m.in. zniszczeniu uległa tylna oficyna. Po wojnie budynek pojawia się w powieści "Zły" Leopolda Tyrmanda. To w nim funkcjonował słynny bar IV kategorii "Słodycz", należący do Warszawskich Zakładów Gastronomicznych.
MB