Ratunek dla podstawówek: szkoły zamiejscowe
4 kwietnia 2013
Trzy nowe podstawówki zostaną otwarte na Białołęce już w 2014 r. Aby uniknąć trzech zmian w niektórych placówkach, dzielnica uruchamia kolejne szkoły "zamiejscowe" w wynajmowanych budynkach.
- Udało się nam odciążyć szkołę nr 154 dzięki wynajęciu budynku przy Sprawnej. Podobnie zrobimy w tej części dzielnicy - tłumaczył Jaworski.
Zapowiedział jednocześnie, że oddział szkoły zostanie zorganizowany najprawdopodobniej w budynku nieopodal skrzyżowania Ostródzkiej i Berensona. Tam, na tysiącu metrów kwadratowych, zostanie stworzonych osiem oddziałów dla sześcio- i siedmiolatków. To rozwiązanie poprawi sytuację w szkole na ul. Zaułek. Dzieci będą miały do dyspozycji plac zabaw i świetlicę. Od 600 do 800 dzieci przybywa rocznie na Białołęce.
Łatwiej będzie też uczniom na Nowodworach. Tam planowane jest wynajęcie jeszcze jednego budynku, co rozładuje sytuację w szkole przy Leśnej Polanki. Póki co jednak szczegółów nie znamy. Wiadomo jedynie, że powstaną tam cztery dodatkowe klasy w niewielkiej odległości od szkoły.
- Rocznie na Białołęce przybywa 600-800 dzieci. Zanim wybudujemy nowe szkoły na Tarchominie, Nowodworach i przy Głębockiej musimy ratować tę trudną sytuację - mówi Piotr Jaworski.
I pomyśleć, że całkiem niedawno, bo na poczatku lat 90-tych, władze oświatowe dzielnicy-gminy Praga Północ rozważały... likwidację szkoły na Leśnej Polanki.
as