REKLAMA

Białołęka

oświata »

 

Przedszkole z drogim cateringiem

  21 listopada 2008

Remont przedszkolnej stołówki na Porajów trwał zbyt długo z winy dzielnicy, ale dodatkowe koszty żywienia dzieci ponieśli rodzice. Catering był prawie dwukrotnie droższy niż stawka żywieniowa.

REKLAMA

- Ustalona przez miasto, jednakowa dla wszystkich przedszkoli stawka żywieniowa wynosi siedem złotych dziennie. Catering na Porajów kosztował 13,50. Trzy osoby w urzędzie dzielnicy zadecydowały, że rodzice mają pokryć koszty cateringu. Ktoś w urzędzie spartolił sprawę, źle podpisał umowę, ale dlaczego ja za to płacę? - matka przedszkolaka z Porajów nie kryje oburzenia.

Remont to już na szczęście historia. I choć rodzice nie mieli żadnego wpływu na termin jego zakończenia, to musieli zapłacić wyższą stawkę żywieniową. Dzielni-ca umywa ręce. Na skargę rodziców burmistrz Jacek Kaznowski odpowiedział, że są problemy z wyżywieniem uczniów, jednak w piśmie nie było informacji, dlaczego to rodzice mają pokryć koszty tych problemów. Część rodziców nie zgadzało się na płacenie całej kwoty za catering. - Ktoś za to powinien odpowiedzieć i pokryć różni-cę w składce - mówi nasza Czytelniczka. - Oczywiście winnych nie było i nie ma. Nie dowiedziałam się, dlaczego firma remontująca nie odpowiada za opóźnienia i dlaczego dzielnica nie odpowiada za źle podpisaną umowę i nieodpowiedni nadzór.

Według ratusza nikt nie protestował przeciwko podniesieniu stawki żywienio-wej. - Nikt nie protestował, bo została uchwalona tuż przed spotkaniem z rodzicami w przedszkolu, gdzie nie było nikogo z urzędu dzielnicy, z kim można było prze-dyskutować sprawę. Na moje pisma do urzędu nie dostałam odpowiedzi - twierdzi Czytelniczka.

Ratusz milczy. Rzeczniczka urzędu Bernadeta Włoch-Nagórny przez ponad ty-dzień nie znalazła czasu, by ustosunkować się do zarzutów stawianych przez rodzi-ców.

Era cateringowa w przedszkolu na Porajów odeszła w niepamięć. Zyskała na pewno firma dowożąca jedzenie przedszkolakom, stracili rodzice, którzy musieli za-pewnić swoim pociechom odpowiednie posiłki. Koniec modernizacji, sprawa się roz-myje. Dyskusji z rodzicami nie było, postawiono ich wobec faktów dokonanych. Można było sprawę rozwiązać inaczej, chociażby przez współfinansowanie przez dzielnicę części kosztów cateringu. Porozumienia nie szukano. Nasza Czytelniczka tak podsumowuje całą sprawę: - Wszystko poszło z kieszeni rodziców. Tak było najłatwiej.

(wt)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024