Północny zakorkował małe uliczki Słodowca?
1 października 2012
- Jest tak, jak przewidywaliśmy. Po otwarciu mostu Północnego ruch drogowy na Bielanach wyraźnie się zwiększył. Jednym z takich miejsc jest Słodowiec. Duracza i Gąbińska już pękają w szwach, wszędzie parkują samochody - alarmuje pan Roman, czytelnik "Echa".
- Swego czasu pisałem interpelację z prośbą o wykonanie zatoczek parkingowych prostopadle do ruchu jezdni. W odpowiedzi: brak funduszy na projekt, nie mówiąc już o wykonaniu - mówi radny Ryszard Zakrzewski. - Moim zdaniem, to nie wymaga wielkich pieniędzy. Przykładem może być zatoka parkingowa u zbiegu ul. Duracza i Gąbińskiej - dodaje.
Stosunkowo nową inwestycją na Duracza, zbudowaną przez Zarząd Dróg Miejskich, są wysepki na środku jezdni (jest ich kilka na całej długości ulicy). Zdaniem radnego poprawiło to rzeczywiście bezpieczeństwo pieszych przechodzących przez jezdnię.
- Dlatego też wykonanie zatok parkingowych byłoby doskonałym rozwiązaniem tego problemu zarówno dla zmotoryzowanych, jak i pieszych - przekonuje radny Zakrzewski. - Zatoki nie muszą być na całej długości, jest tam wystarczająco dużo miejsca. Dodam tylko, że w tej chwili samochody parkujące wzdłuż ulicy i tak wjeżdżają jednym kołem poza krawężnik.
Podobna sytuacja jest na całej długości Gąbińskiej. Tam z kolei samochody zastawiły prawie cały chodnik. - To też bardzo poważny problem, zwłaszcza dla pieszych, ponieważ chodnik zniknął pod kołami samochodów - mówi radny.
W tej sprawie Ryszard Zakrzewski również interweniował. Niestety, obie sprawy - choć poruszone przez niego już w 2011 r. - nie doczekały się pozytywnego rozwiązania. - Odpowiedź jest taka sama jak rok temu. Budowa każdego, nawet prostego parkingu, wymaga pieniędzy. W tej chwili nie stać dzielnicy na tę inwestycję - tłumaczy Tadeusz Olechowski, rzecznik dzielnicy Bielany.
Katarzyna Zawadzka