Policja wezwana na Skarbka z Gór. "Sąsiedzi widzieli, jak ją bił"
19 sierpnia 2020
41-letni mieszkaniec Zielonej Białołęki uderzył swoją partnerkę na balkonie. Sąsiedzi wezwali policję.
Kilka dni temu wieczorem policjanci interweniowali w jednym z mieszkań przy ul. Skarbka z Gór.
- Zaniepokojeni sąsiedzi zgłosili, że widzieli, jak na balkonie mężczyzna uderzył swoją partnerkę rękami w twarz. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zastali zapłakaną kobietę ze śladami pobicia. Mundurowi po wysłuchaniu pokrzywdzonej podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzny - relacjonuje młodsza aspirant Irmina Sulich.
Policjanci wszczęli postępowanie w sprawie o znęcanie się 41-latka nad partnerką. Kobieta opowiedziała o przemocy, jakiej doznawała od dłuższego czasu. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu notorycznie wszczynał awantury, podczas których wyzywał ją, popychał, szarpał i bił.
- Mieszkaniec Białołęki usłyszał w prokuraturze zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się nad partnerką. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny, który został połączony z nakazem opuszczenia mieszkania oraz zakazem zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności - informuje policjantka.
(DB)