Wypłacał sobie pieniądze z konta chorej sąsiadki
dzisiaj, 06:48
Mokotowscy policjanci zatrzymali 62-latka podejrzanego o kradzież pieniędzy z konta chorej sąsiadki. Mężczyzna, któremu kobieta zaufała, wykorzystał jej kartę bankową, wypłacając dla siebie 6,5 tys. zł. Usłyszał osiem zarzutów i grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci z warszawskiego Mokotowa zatrzymali 62-letniego mężczyznę, który wykorzystał zaufanie chorej sąsiadki. Kobieta, z uwagi na stan zdrowia, często prosiła o pomoc sąsiadów - między innymi o robienie zakupów i wypłacanie drobnych kwot z konta bankowego.
Wypłacał pieniądze także dla siebie
Kiedy 62-latek zgodził się pomóc, kobieta przekazała mu kartę bankową. Mężczyzna rzeczywiście wypłacił pieniądze dla sąsiadki, ale przy okazji także dla siebie. Po pewnym czasie kobieta zauważyła brak 6,5 tys. zł na koncie i zgłosiła sprawę na policję.
Policjanci szybko ustalili sprawcę
Operacyjni z Mokotowa szybko ustalili, kto jest sprawcą zbyt niskiego stanu konta. Podejrzany został zatrzymany i usłyszał osiem zarzutów dotyczących włamania do systemu bankowego i kradzieży pieniędzy. 62-latek przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
red




















































