Po trzech czy czterech torach przez Wawer?
29 maja 2018
"Ile, w końcu, tych dodatkowych torów powstanie podczas przebudowy linii otwockiej: jeden czy dwa?" - to ostatnio jedno z najczęściej zadawanych pytań przez czytelników. Wyjaśniamy nieporozumienia i plotki.
Przebudowa będącej główną osią Wawra linii otwockiej to - obok budowy trasy szybkiego ruchu S2 - jedna z dwóch aktualnie najważniejszych inwestycji w naszej dzielnicy. PKP Polskie Linie Kolejowe zamierzają zbudować tunele drogowe w Radości i Falenicy, przysunąć stację Wawer do wiaduktu Czecha, dostosować stacje dla potrzeb niepełnosprawnych, zamontować nowoczesny system informacji pasażerskiej oraz przebudować torowiska, sieć trakcyjną i urządzenia sterownicze. Pretekstem do remontu jest budowa trzeciego toru, po którym pociągi dalekobieżne będą przejeżdżać przez Wawer z prędkością 160 km/h, zaś aglomeracyjne - 120 km/h.
Poprawiają tunel-bubel. Przesiadka będzie łatwiejsza
Żeby przesiąść się z pociągu do autobusu, mieliśmy pokonywać różnicę trzech pięter. W ostatniej chwili kolejarze zmienili decyzję.
Najpierw trzy...
- Ile, w końcu, tych dodatkowych torów powstanie podczas przebudowy: jeden czy dwa? - pyta czytelnik. - Cały czas piszecie o dodaniu trzeciego toru, ale w innych mediach mówią, że tory będą cztery.
Plotka o budowie dwóch torów już w najbliższych latach zapewne wzięła się z błędnego odczytania informacji, którą jako pierwszy podał branżowy portal rynek-kolejowy.pl. Prezes PKP PLK Ireneusz Merchel powiedział dziennikarzom, że linia otwocka będzie projektowana jako czterotorowa.
- To, czy podczas modernizacji zbudujemy od razu dwa dodatkowe tory, czy tylko jeden, wyniknie z analizy i dostępności funduszy - mówił. Innymi słowy: kolejarze projektują stacje, tunele i wiadukty tak, by nie było konieczności niszczenia infrastruktury podczas ewentualnej budowy czwartego toru, ale na ten moment inwestycja polega na budowie tylko trzeciego toru.
...potem cztery
Czwarty tor mógłby powstać w razie zdobycia przez PKP PLK nagłego zastrzyku gotówki. Mówi się m.in. o dotacji unijnej w przyszłej dekadzie, ale trzeba mieć na uwadze, że Polska będzie dostawać z Brukseli coraz mniej pieniędzy. Wiąże się to z wystąpieniem z Unii jednego z najważniejszych płatników - Wielkiej Brytanii - i ogólnym zmniejszeniem budżetu, ale także z bogaceniem się naszego kraju, który pod względem zamożności mieszkańców bije na głowę np. Bułgarię, nie wspominając o kandydatach do UE: Albanii i Macedonii.
- Pomysł z dwoma torami dalekobieżnymi jest bardzo dobry , ponieważ daje to większe możliwości, jeśli chodzi o przepustowość - pisze autor facebookowego bloga Siódemka, poświęconego linii otwockiej. - Będzie można w rozkładzie przywrócić dalekobieżne, które od 2012 roku jeżdżą w całości objazdem przez Mińsk Mazowiecki i Stojadła do Pilawy, zapychając linię terespolską. Do Lublina czy Rzeszowa będzie można wygodnie dojechać wsiadając do pociągu w Otwocku a nie, jak dotychczas, na Wschodniej. Dodatkowo da to możliwość uruchomienia pociągów przyspieszonych Kolei Mazowieckich do Pilawy, Dęblina, a może i Lublina, jeśli województwa się dogadają.
(dg)
.