Po co budować nowe parkingi na Wawrzyszewie? "Są niepotrzebne"
9 kwietnia 2015
Na to pytanie, sprowokowane projektem wydzielenia pasa do parkowania wzdłuż Reymonta - zgłoszonym do budżetu partycypacyjnego - próbuje odpowiedzieć nasz czytelnik.
Pan Mikołaj kontynuuje: - W ogóle tworzy się jakaś dziwna sytuacja na osiedlu Wawrzyszew, gdzie są parkingi społeczne, na których można wykupić miejsce, ale mimo to część mieszkańców narzeka na to, że nie ma miejsc parkingowych. Chcieliby parkować za darmo. I parkują za darmo w miejscach do tego nieprzeznaczonych - na dojściach pod blokami, na drogach wewnętrznych. Są znaki "strefa zamieszkania" i za takie parkowanie powinny być mandaty. Z drugiej strony słyszę czasem, że część aktywnych mieszkańców chce jeszcze budować jakieś nowe parkingi społeczne. Ale po co budować nowe, skoro na istniejących są wolne miejsca? Tylko że oczywiście parkingi, które istnieją na osiedlu, nie zawsze są pod blokami osób narzekających na brak miejsc... Trzeba przejść 200 m i to już dla nich problem.
Czy nasz czytelnik ma rację? Jest sens tworzyć nowe parkingi, jeśli w okolicy są takie z wolnymi miejscami? Czekamy na opinie, uwagi i komentarze.
(wt)