Czy warsztaty MZA zostaną przeniesione z Włościańskiej?
dzisiaj, 08:03
Rada dzielnicy przyjęła propozycje zmian do projektu planu ogólnego miasta określające kierunki rozwoju dla Żoliborza. Przedmiotem dyskusji była m.in. przyszłość terenu warsztatów MZA przy Włościańskiej.
- Odzyskajmy Cegielnię Miejską - pisała w swoim programie wyborczym w 2018 roku była radna dzielnicy Joanna Tucholska. -
Śródmieście ma Halę Koszyki i Halę Gwardii, Praga Północ - Centrum Koneser. Żoliborz też mógłby poszczycić się obiektem tej klasy.
Radni Żoliborza nie chcą mostu Krasińskiego
Żoliborscy radni przyjęli stanowisko dotyczące wprowadzenia do projektu planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego propozycji dotyczących kierunków rozwoju dzielnicy. Niektóre z nich - jak rezygnacja z projektu Trasy Mostu Krasińskiego - wzbudzają kontrowersje. Żoliborz bowiem jest integralną częścią Warszawy, nie zaś jej enklawą - jak wielu mieszkańców chciałoby widzieć swoją dzielnicę.
Duży teren pomiędzy ulicami Gojawiczyńskiej, Braci Załuskich, Włościańską i Kłodawską to jedna z wielu warszawskich "dziur w mieście". Od kilkudziesięciu lat istnieją tam warsztaty - najpierw samochodowe, dziś autobusowe. Na co dzień ta część Żoliborza jest całkowicie niedostępna dla mieszkańców, ale w 2016 roku w jednej z tamtejszych hal po raz pierwszy zorganizowano Targ Śniadaniowy. Warszawiacy mogli przekonać się na własne oczy, że miejsce to ma ogromny potencjał - podkreślała Tucholska.
Cegielnia Miejska mogłaby być dumą Żoliborza
- A gdyby gastronomia i kultura zawitały przy Włościańskiej na stałe? - kontynuowała radna. - Warto zwrócić szczególną uwagę na halę znajdującą się najbliżej ul. Gojawiczyńskiej. To wpisany do gminnej ewidencji zabytków obiekt zbudowany w latach 1926-1928 - Cegielnia Miejska. Jeszcze przed II wojną światową hala została zaadaptowana na Centralne Warsztaty Samochodowe Miejskie według projektu Stanisława Hempla, znanego później m.in. dzięki rekonstrukcji kolumny Zygmunta III Wazy i mostu Poniatowskiego. Budynek wykorzystywany przez MZA ma niezwykły, przedwojenny i przemysłowy charakter. Z powodzeniem mógłby stać się kolejną w Warszawie halą "z klimatem" - postulowała była radna Żoliborza.
- Najpierw trzeba byłoby jednak przenieść siedzibę MZA. Czy to realne? Tak. O relokacji zakładów autobusowych wspomina uchwalony kilkanaście lat temu plan miejscowy - podkreślała Tucholska. - Cegielnia Miejska, przywrócona do świetności na wzór Hali Gwardii, mogłaby stać się prawdziwą perełką Żoliborza.
Sześć lat później
Podczas dyskusji nad uwagami do planu miejscowego radni wyrażali obawy, że tereny przy Włościańskiej mogą zostać sprzedane deweloperowi, co ich zdaniem nie jest dobrym pomysłem. Według Donaty Rapackiej przestrzeń ta powinna być oddana mieszkańcom. Monika Kurowska stwierdziła, że warsztaty MZA należy przenieść do innej dzielnicy, zaś przewodniczący rady Wiktor Jasionowski przedstawił pomysł na zagospodarowanie przestrzeni na wzór Centrum Praskiego Koneser.
Co właściwie ustalili żoliborscy radni?
Ostatecznie dla terenu Miejskich Zakładów Autobusowych oraz otoczenia Hali Marymonckiej wprowadzono strefę planistyczną zieleni i rekreacji, gdzie profil podstawowy zakłada: teren zieleni urządzonej, teren komunikacji, teren infrastruktury technicznej. Profilem dodatkowym ma być: teren usług sportu i rekreacji, usług kultury i rozrywki, usług handlu detalicznego, usług gastronomii, usług turystyki, usług nauki i edukacji, usług zdrowia i pomocy społecznej oraz teren zieleni naturalnej.
- W pracach nad planem ogólnym jest możliwość wpisania przeznaczenia terenu z zamkniętego ustawowo katalogu stref planistycznych - wyjaśnia rzeczniczka żoliborskiego ratusza Donata Wancel. - Strefa planistyczna i gminne standardy urbanistyczne dla terenów MZA będą przedmiotem prac projektowych po analizie zebranych dokumentów w procedurze sporządzania planu ogólnego. Plan ogólny jest w trakcie sporządzania przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego - podsumowuje. Głos radnych Żoliborza liczy się w skali mikro.
DB
.