REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Plac zabaw na Ceramicznej - trudne sąsiedztwo

  8 października 2013

alt='Plac zabaw na Ceramicznej - trudne sąsiedztwo'

Od lat najbardziej pożądanymi inwestycjami wymienianymi przez mieszkańców Białołęki - oprócz szkół - są parki i place zabaw. W ostatnim wydaniu "Echa" opisano plac zabaw przy ul. Ceramicznej, który w najbliższym czasie ma zostać rozbudowany.

REKLAMA

Większość użytkowników placu - zarówno tych najmniejszych skaczących na trampolinie, jak i tych dorosłych, korzystających z plenerowych siłowni - nie zdaje sobie sprawy, że sąsiedztwo placu zabaw dla mieszkańców okolicznych bloków jest koszmarem. Przy projektowaniu miejsca poświęconego dziecięcej rozrywce i umieszczonego w małym parku zabrakło wyobraźni oraz fundamentalnej wrażliwości uwzględniającej sąsiedztwo. Inwestycja była realizowana bez przeprowadzenia konsultacji społecznych. Park Ceramiczna: obok bulw będzie wybieg dla psów Park Ceramiczna: obok bulw będzie wybieg dla psów
Wkrótce zakończy się czwarty i ostatni etap budowy parku przy Ceramicznej.

Mieszkańcy bloków sąsiadujących z placem zabaw na ostatniej sesji rady dzielnicy stanowczo zaprotestowali przeciwko planom dalszej rozbudowy placu bez uwzględnienia ich opinii. Wskazywali na uciążliwości związane z funkcjonowaniem tego obiektu pod oknami ich mieszkań: nadmierny hałas urządzeń (siłownie plenerowe, trampolina), hałas użytkowników, granie w piłkę na trawniku pod oknami, traktowanie ogrodzenia osiedla jako publiczną toaletę, latarnie świecące całą noc pod oknami, nocne picie alkoholu w parku itd.

Korzystając z placu zabaw przez chwilę w ciągu dnia, nie zdajemy sobie sprawy, że zabawa może być uciążliwa. Dlatego projektując tego typu miejsca, trzeba wykazać się nie lada wyobraźnią i minimalnym poczuciem wrażliwości - i najbliższych sąsiadów zapytać o zdanie.

Mieszkańcy z Ceramicznej nie skupili się tylko na swoich problemach. Opracowali pomysły, których realizacja zmniejszy uciążliwości związane z funkcjonowaniem placu zabaw, zgłosili też uwagi do planowanego ostatniego etapu zagospodarowania parku. Władze dzielnicy muszą przeprowadzać konsultacje z mieszkańcami planowanych inwestycji. Natomiast mieszkańcy powinni interesować się tym, co jest planowane w najbliższej okolicy i reagować znacznie wcześniej. Skutkiem wystąpienia mieszkańców na sesji było spotkanie u wiceburmistrza Piotra Smoczyńskiego, które odbyło się z udziałem szefostwa wydziału ochrony środowiska. Byłem na nim. Okazało się, że większość zgłoszonych postulatów uda się zrealizować.

Tam gdzie będzie to niemożliwe, zostaną podjęte inne działania wychodzące naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców.

O co proszono?

  • Bezwzględnie: ogrodzenie placu zabaw, zamykanie go oraz gaszenie światła w godzinach 21.00 do 5.00.
  • Skuteczne zasadzenie zieleni w taki sposób, aby całkowicie wyeliminować granie w piłkę pod oknami oraz załatwianie potrzeb fizjologicznych na trawnikach sąsiadujących bezpośrednio z blokiem. Postawienie tabliczek informujących o zakazie gry w piłkę.
  • Postawienie dodatkowej toalety oraz widoczne oznakowanie miejsc, w których stoją przenośnie toalety.
  • Zmiana projektu placu zabaw w taki sposób, aby planowane zabawki przenieść dalej od osiedla.
  • Podjęcie działań konserwacyjnych mających na celu ograniczenie poziomu hałasu, w szczególności minisiłowni zlokalizowanej przy ogrodzeniach osiedla.
  • Zainstalowanie na placu zabaw monitoringu wizyjnego powiązanego z komisariatem policji i straży miejskiej.

    Zgłoszono także postulaty dotyczącego małego placu zabaw od strony ul. Ceramicznej przy budynku Milenijna 43, który ma być zagospodarowany podczas planowanych robót:

  • Całkowita rezygnacja z budowy tej części projektu placu zabaw.
  • Sugerowane zasadzenie zieleni bez dodatkowego oświetlenia.

    Z całej tej jeszcze niezakończonej historii płyną dwa wnioski. Władze dzielnicy muszą wykazywać się wyobraźnią i wrażliwością społeczną, która będzie przejawiała się w konsultowaniu z mieszkańcami planowanych inwestycji. Natomiast mieszkańcy powinni interesować się tym, co jest planowane w najbliższej okolicy i reagować znacznie wcześniej. Proces konsultacji jest skuteczny, jeśli jest interakcją dwustronną. Warto także korzystać z doświadczenia i możliwości, jakie mają radni. Dzięki ich pomocy pomysły mieszkańców szybciej trafią do odpowiednich osób decyzyjnych.

    Wracając do placu zabaw przy Ceramicznej - w tej chwili pozostaje pilnowanie realizacji postulatów zgłoszonych przez mieszkańców i zaakceptowanych przez urząd. Dodać należy, że w ostatniej chwili. Za miesiąc byłoby za późno.

    Piotr Oracz
    radny dzielnicy Białołęka

    .
  •  

    REKLAMA

    Komentarze (19)

    # rak

    08.10.2013 09:32

    Widzieli gdzie kupowali mieszkanie, teraz niech cierpią, place są potrzebne, jak chcą mieć cicho to niech zamieszkają na wsi!

    # Rak123

    08.10.2013 11:45

    Kiedy kupowali mieszkanie nie było placu zabaw nawet w planach. W Urzędzie Gminy zapewniano Ich, że to będzie cicha i spokojna okolica. Kiedy pojawiły się pierwsze informacje o planowanym "Parku" - w Urzędzie twierdzono że" powstaje park z kilkoma ławeczkami i może ze dwie huśtawki". Place są potrzebne i nikt tego nie kwestionuje, ale cicsza i spokoj w mieszkaniach są gwarantowane prawem. 46 urządzeń na tak małym placyku - serdecznie polecam pod oknem #rak-a. Jeśli jeszcze nie ma u siebie takiego szczęścia to nic straconego!
    Całe życie mieszkam w Warszawie i po raz pierwszy spotykam się z takim kompletnym brakiemm szacunku dla drugiego człowieka...

    # Info

    08.10.2013 12:23

    To Pan Radny Oracz, w swoim okręgu wyborczym, nie skonsultował w 2008 r. z mieszkańcami inwestycji za której powstaniem sam głosował. To dziwne zachowanie osoby, która jest radnym 11 lat !

    REKLAMA

    # maryla

    08.10.2013 12:24

    Gdy byłam tam, gdy jeszcze było ciepło z dzieckiem juz jako tako chodzącym to park jest ok., piekny. Oczywiscie należy go ogrodzić i zamykać na noc ale nie o 21-ej tylko po zachodzie słońca. W czerwcu wypadnie to ok. 21-ej i gasic latarnie. Bo ludzie obok równiez maja prawo do ciszy i spokoju.
    Ale ja nie o tym.
    Gdy tam byłam ze wszystkich podkreslam ze wszystkich smietniczek sie wywalały smieci, papiery, papierki, butelki PCV ale i butelki SZKLANE.
    Wiecej tam nie poszłam bo pomyślałam, ze moje dziecko moze niechcacy wdepnąc w taka potłuczona szklana butelkę.
    Czyli niewiele potrzeba - aby plac był placem zabaw dzieci a nie miejscem picia piwa i leżących petów po najlichszych papierosach.
    No i sprzatać. Przynajmniej raz na miesiac.

    # Warszawianka

    08.10.2013 15:34

    Plac zabaw i park jest świetny. Brakowało takiego na tarchominie od dawna. Zawsze można wrócić na wieś, tam będzie spokój i cisza...

    # rak

    08.10.2013 22:04

    #Info napisał(a) 08.10.2013 12:23
    To Pan Radny Oracz, w swoim okręgu wyborczym, nie skonsultował w 2008 r. z mieszkańcami inwestycji za której powstaniem sam głosował. To dziwne zachowanie osoby, która jest radnym 11 lat !

    To jest obłuda radnego Oracza!!!

    REKLAMA

    # dorotex

    08.10.2013 22:13

    #Info napisał(a) 08.10.2013 12:23
    To Pan Radny Oracz, w swoim okręgu wyborczym, nie skonsultował w 2008 r. z mieszkańcami inwestycji za której powstaniem sam głosował. To dziwne zachowanie osoby, która jest radnym 11 lat !

    Od kiedy konsultacje społeczne przeprowadzają radni?

    # z Otwocka

    08.10.2013 22:46

    życzę tej Warszawiance aby nie zaznała spokoju od sąsiadów-zawsze może wrócić pod Ełk do rodziców - tam cisza i prądu pewnie nie ma w tej agrodzie

    # Warszawianka

    09.10.2013 09:12

    nie muszę wracać bo rodziców mam w tym samym mieście...nie wyjeżdżam na weekendy i święta poza warszawę i widzę jak tarchomin pustoszeje, bo "warszawiacy" do ojców jadą...jest to bardzo przykre, bo ludzie przyjezdni pracują za marne grosze (bo myślą, że życie kosztuje tyle ile u nich), nie meldują się i nie płacą podatków w warszawie, a mają najwięcej do powiedzenia...wstyd....nagle wszystko przeszkadza. Wystarczy popatrzeć w godzinach szczytu na e8 i e6 jak się pchają aby tylko usiąść, a autobus jedzie tylko 10-15 minut!!! WSTYD!!!

    REKLAMA

    # fty

    09.10.2013 09:42

    Mieszkam w innej dzielnicy.Czy znacie słowo -EMPATIA?
    I rozumiem ludzi ,którzy mają za oknem plac zabaw-tylko dlatego ,że ktoś nie pomyślał...Współczuję!
    W mojej dzielnicy też jest plac zabaw-mierzyłam kiedyś z odległości kilku metrów-55-60 decybeli.

    # 123

    09.10.2013 10:49

    Masakra!!! Jak mozna klocic sie o plac zabaw??? to gdzie niby dzieci maja sie bawic??? Od wiek wiekow w miastach sa place zabaw miedzy blokami, przy osiedlach, tak samo jak szkoly i zawsze jest glosno-tego sie nie zmieni. Czy place zabaw maja powstawac w miejscach odludnych zeby trzeba bylo do nich dojezdzac? Jaka racje bytu by mialy wtedy? Ja tez pod blokiem mam plac zabaw (mieszkam na 1 pietrze) i mnostwo dzieci sie na nim bawi i nie widze w tym zadnego problemu, zreszta inni lokatorzy rowniez. Takie sa uroki miasta, niech sie ciesza, ze nie mieszkaja w centrum- karetki, tramwaje, krzyki do poznej nocy, mnostwo samochodow i spaliny!!!!!!!!!!!!!

    # arti

    09.10.2013 11:28

    Dzielnica cały czas się dogęszcza mamy coraz więcej nowych sąsiadów - powstaje prawdziwe miasto-i dobrze . Niektórzy zapominają że ciszy to można poszukać ale w rodzinnych okolicach w lubelskim czy świętokrzyskim..

    REKLAMA

    # Tania

    09.10.2013 11:33

    ja bym przerobiła tytuł artykułu na "Plac zabaw na Ceramiczenej ma trudne sąsiedztwo"

    # ...

    09.10.2013 12:55

    popieram przedmówców w 100%, a o ile mi wiadomo to cisza nocna jest od 22 do 6 rano, a w reszte godzin niech sie wali niech sie pali dzieci maja prawo sie bawic. Proponuje przeprowadzke w rodzinne strony, tam koguty pieja i krowy mucza i ogolnie jest sielanka:) pozdrawiam

    # yxz

    09.10.2013 20:09

    Park jest super, koniec i kropka. Więcej więcej takich rozrywek dla dzieciaków :-)

    REKLAMA

    # sąsiad

    10.10.2013 11:38

    Najbardziej jaskrawym przejawem braku jakiegokolwiek pomyślunku, czy choćby odrobiny dobrych chęci w trakcie projektowania kolejnych etapów parku jest odpowiedz jaką dostaliśmy od dzielnicy na pytanie, czy mogą przenieść psią toaletę oraz toi-toi-a, które są w bezpośrednim sąsiedztwie ogródków i mieszkańców budynku na ceramicznej 20 (chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego) w miejsce sąsiadujące z ulicą Milenijną (od strony ulicy), ponieważ jest tam na to miejsce. Była taka, że plany wykonał i zaakceptował architekt, więc na pewno jest dobrze... Żenua i żenadię!

    # Gonzales

    10.10.2013 11:57

    Sprawa Psich toalet juz trafiła do radnego i zarządu dzielnicy. Zobaczymy co się stanei - bo w załatwieniu tej sprawy wystarcza tylko chęci.

    # z Dąbrówki

    10.10.2013 14:47

    Takie g..ane sprawy i aż radni i Zarząd zaangażowani? To już w tym urzędzie urzędnicy średniego szczebla nie są w stanie czegoś dobrze zrobić?

    REKLAMA

    # Mieszkaniec Ceramicznej

    19.10.2013 13:23

    Niech mieszkańcy sąsiadujących bloków z placem zabaw lepiej parkuja samochody w wyznaczonych miejscach, a nie na chodnikach.
    A jeśli dobrze widzialem to sami maja piaskownice pod blokiem.
    Jesli ktos chce cisze to moze jakas wies zdala od Warszawy.
    więcej na forum

    REKLAMA

    Najnowsze informacje na TuBiałołęka

    REKLAMA

    REKLAMA

    REKLAMA

    REKLAMA

    AMBRA - Twoje Perfumy
    AMBRA - Twoje Perfumy

    Najchętniej czytane na TuBiałołęka

    Misz@masz

    Artykuły sponsorowane

    REKLAMA

    Kambukka Olympus
    Kambukka Lagoon

    REKLAMA

    Wyjazdy sportowe
    Wyjazdy sportowe

    Kup bilet

    Znajdź swoje wakacje

    Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

    Polecamy w naszym pasażu

    Wstąp do księgarni

    REKLAMA

    REKLAMA

    Top hotele na Lato 2024
    Top hotele na Lato 2024

    REKLAMA

    REKLAMA