REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Paweł Teresiak Jakiego Pamiętamy

  8 czerwca 2007

Paweł był bardzo oddany temu, co robił. Pracował dla Warszawy, dla Pragi, a przede wszystkim dla Białołęki, w najlepszych latach samorządu, jako radny, wiceburmistrz, członek zarządu dzielnicy...

REKLAMA

W latach 1994-98 był również delegatem do sejmiku ówczesnego województwa warszawskiego. Umiał być dokuczliwym opozycjonistą w radzie, ale i dob-rym urzędnikiem. Gdy w 2002 roku warszawski sa-morząd uległ ostatecznie wielkiej polityce, Paweł nie znalazł już sobie w nim należytego miejsca.

Poznałem Go bliżej w 1997 roku, gdy zaangażo-wał się w tworzenie Akcji Wyborczej Solidarność. Był pełnomocnikiem AWS na Białołęce. Okazał się być znakomitym organizatorem i świetnym kolegą. Dzięki Pawłowi poznałem dzielnicę, wówczas gminę, w której do dziś mam wielu przyjaciół.

... Od kilku lat się z Nim nie widziałem. Niedaw-no dostałem Jego aktualny numer telefonu. Zwleka-łem, aż dowiedziałem się, że już do Niego nie zadzwonię - bezlitosna oczywistość tego faktu przeraża...

Maciej Białecki

Nie byłem bliskim współpracownikiem czy znajomym Pawła Teresiaka. Jednak po-zostanie dla mnie jedną z kilku osób, które zainteresowały mnie czym jest (i czym może być) Białołęka.

To było chyba latem 1997 roku, kiedy jako początkujący dziennikarz osiedlo-wego "Biuletynu Białołęckiego" próbowałem z Nim robić wywiad o problemach gminnej oświaty. Był wówczas wiceburmistrzem, a ja zupełnie "zielony" dzienni-karsko i merytorycznie. Cierpliwie mi tłumaczył różne zagadnienia przez dwie go-dziny (choć taki dyletant-dziennikarz musiał być dość męczący), a ja opalałem go z papierosów. Kilka miesięcy później, w trakcie jakiejś (dość ostrej) dyskusji o sprawach nauczycielskich, zaproponował mi przejście na "ty". Ta bezpośredniość była ważną cechą osobowości, taki styl inżynierski. Wiele osób zjednuje, ale może też trochę irytować.

Potem obserwowałem działania Pawła jako lidera opozycyjnego klubu AWS w radzie gminy. To był czas, kiedy sprawozdania z sesji rady były ciekawą lekturą - głównie dzięki polemikom Pawła i jego adwersarzy. Błyskotliwe i złośliwe riposty nie byłyby możliwe bez poczucia humoru. Paweł umiał też zarówno publicznie, jak i prywatnie śmiać się z siebie. Kiedy jesienią 2000 r. rada gminy Białołęka głosowała w sprawie zgody na odwołanie radnego Teresiaka ze stanowiska zastępcy dyrekto-ra dzielnicy Praga Północ (taką procedurę przewiduje ustawa o samorządzie te-rytorialnym), prowadzący obrady spytał, czy chciałby zabrać głos w tej sprawie. Radny Teresiak odparł, że "prosi o papierosa".

Kiedy kilka miesięcy później żaliłem mu się na jakieś błędy popełniane, moim zdaniem, przez władze gminy, Paweł odparł (jako bądź co bądź lider opozycji): "Krzysiu, więcej dystansu, bo nabawisz się wrzodów na żołądku". Myślę, że jedną z przyczyn, dla których późniejsze kadencje rady były odbierane jako trochę nudna-we i płaskie, był brak w nich Pawła. Teresiak jako pierwszy białołęcki samorządo-wiec miał odwagę i ochotę zabierać głos w dyskusji na forum "Echa Białołęckiego" jako "rajca Paweł". Było to w złotym okresie forum w latach 2002-2004.

Przemawiający 26 maja nad grobem Pawła ksiądz stwierdził m.in., że "Nikogo z tych co Go znali, nie pozostawił obojętnym". Temperament polemiczny, odwaga w wypowiadaniu własnego zdania oraz poczucie humoru miały w tym duży udział. Będzie nam tego bardzo brakowało na Białołęce.

Krzysztof Madej

22 maja zmarł mój kolega. Z Pawłem znaliśmy się kilkanaście lat. Razem działa-liśmy w samorządzie białołęckim, wspólnie z rodzinami spędzaliśmy w miarę moż-liwości wolny czas. Paweł był osobą pełną witalności i chęci do życia, zawsze zaska-kiwał nas nowymi pomysłami. Ta chęć do życia ukazała się w pełni, kiedy dowie-dział się o swojej chorobie. Nie załamał się. Wręcz przeciwnie - z nadzieją patrzył w przyszłość i jeszcze energiczniej pracował. Nie dopuszczał do siebie myśli o tym najgorszym. Paweł, czy to w pracy zawodowej czy społecznej, zawsze kierował się zasadami prawa i uczciwości. Pozostanie w mojej pamięci jako wspaniały człowiek, na którego zawsze można było liczyć.

Dariusz Ostrowski

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe